Stanisław Dziwisz urodził się 27 kwietnia 1939 roku w Rabie Wyżnej na Podhalu. W 1963 roku otrzymał święcenia kapłańskie z rąk bpa Wojtyły, po czym podjął pracę duszpasterską jako wikariusz parafii w Makowie Podhalańskim. Od 1966 roku był kapelanem abpa Karola Wojtyły.
W 1978 roku obronił pracę doktorską na Papieskim Wydziale Teologicznym w Krakowie.
- Chciałem być księdzem. Nie myślałem o żadnej kościelnej karierze. Spełnieniem dla mnie była już posługa jako wikariusza przez dwa lata w Makowie – mówił kardynał w dniu 80. urodzin na antenie Polskiego Radia 24.
Po wyborze na papieża Jan Paweł II powołał go na swego osobistego sekretarza i na tym stanowisku Stanisław Dziwisz pozostał przez niemal 27 lat pontyfikatu, aż do śmierci Ojca Świętego.
- Mówiłem Ojcu Świętem, że nie mam doświadczenia rzymskiego, że są inni z lepszym doświadczeniem. Jan Paweł II nie chciał o tym słyszeć – wspominał kard. Dziwisz w "Sygnałach dnia". – Spotkałem go, już jako Jana Pawła II, tuż po konklawe. Jadł kolację z kardynałami. Był uśmiechnięty, wyglądał tak, jakby od zawsze był w tym miejscu.
Zgodnie z wolą Jana Pawła II kard. Dziwisz czuwał nad wykonaniem testamentu, w którym papież polecił, aby rzeczy codziennego użytku, którymi się posługiwał, rozdać wedle uznania, a notatki osobiste spalić. Kard. Dziwisz postanowił część z nich ocalić, tłumacząc, że to dokumenty o wartości historycznej.
Metropolitą krakowskim mianował go w czerwcu 2005 r. papież Benedykt XVI. Kard. Dziwisz pełnił ten urząd od sierpnia 2005 roku do stycznia 2017 roku. Był 76. biskupem krakowskim. Za motto swojej posługi przyjął słowa Jana Pawła II "Człowiek jest drogą Kościoła". W 2006 roku Benedykt XVI mianował go kardynałem. Podczas ponad 11 lat posługi ustanowił 30 nowych parafii. Z jego inicjatywy w 2006 roku w Krakowie otwarto pierwsze w Polsce "Okno życia". Jak podkreślał "to ratunek dla dziecka, któremu rodzice odmówili miłości". Kardynał wprowadził też zwyczaj ustawiania choinki pod "oknem papieskim" przy ul. Franciszkańskiej.
Jedną z najtrudniejszych spraw, z którymi musiał zmierzyć się była lustracja duchownych, do której na początku 2006 roku wezwał ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Kardynał powołał w archidiecezji krakowskiej komisję teologiczno-duszpasterską "Pamięć i Troska" do zbadania przypadków współpracy duchownych z SB i pokazania postawy tych, którzy mimo nacisku na współpracę się nie zgodzili.
W 2008 roku kardynał jako gospodarz katedry na Wawelu zgodził się na ekshumację gen. Władysława Sikorskiego na potrzeby prowadzonego przez katowicki oddział IPN śledztwa, a po katastrofie pod Smoleńskiem w 2010 roku na pochówek na Wawelu Lecha i Marii Kaczyńskich.
Będąc członkiem Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, kardynał w 2012 roku sam zwrócił się do IPN o lustrację. Okazało się, że był przez SB rozpracowywany i inwigilowany.
Jako metropolita krakowski doprowadził do wykupienia domu, w którym mieszkał w dzieciństwie Karol Wojtyła. W kwietniu 2014 roku w budynku tym otwarte zostało nowoczesne Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II.
W trakcie urzędowania kard. Dziwisza doszło do dwóch wizyt papieskich: w 2006 roku Benedykta XVI oraz w 2016 roku Franciszka, który przyjechał na Światowe Dni Młodzieży.
W czerwcu 2014 roku w Krakowie zorganizowana została międzynarodowa konferencja na temat pedofilii w Kościele. "Nie wolno nam porównywać bólu oczyszczenia z bólem krzywdy, jakiej ze strony niektórych kapłanów i zakonników doznało wielu młodych" – powiedział do jej uczestników kard. Dziwisz.
Kardynał został odznaczony m.in.: Orderem Orła Białego (2017), Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski, Orderem Wielkiego Krzyża, Honoru i Dewocji Zakonu Maltańskiego, Wielkim Krzyżem Orderu Zasługi Węgier, medalem Bene Merenti Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i Medalem św. Brata Alberta. Otrzymał dyplomy doktora honoris causa kilkunastu polskich i zagranicznych uczelni oraz honorowe obywatelstwa kilkunastu miast.
PAP/bm