Stanisław Sieradzki, ps. Świst, walczył w Powstaniu Warszawskim w batalionie "Zośka". 16 lutego mija 15. rocznica jego śmierci.
Urodził się w 1921 roku w Iłowie koło Działdowa. Od 1932 roku działał w harcerstwie. Jako ochotnik 32. Pułku Piechoty brał udział w kampanii wrześniowej. Pod koniec 1939 roku wysłany do Prus Wschodnich, do Olsztyna na przymusowe roboty. Stamtąd uciekł w 1942 roku i przybył do Warszawy, gdzie dostał się do Grup Szturmowych Szarych Szeregów.
01:00 Stanisław Sieradzki o walkacg powstańców na Gęsiówce.mp3 Fragment archiwalnej audycji "Ślady pamięci" - Stanisław Sieradzki "Świst" opowiada o zlikwidowaniu niemieckiego stanowiska snajperskiego w jednym z kościołów na Gęsiówce (na terenie getta). (PR, 1988)
Walczył z batalionem "Zośka" w Powstaniu Warszawskim na Woli, bronił Starówki, kanałami przeprowadził swych 63 kolegów do Śródmieścia. Potem znalazł się na górnym Czerniakowie. Tu został po raz trzeci ranny. Przeżył wydobyty spod gruzu. Z Czerniakowa przedostał się na drugą stronę Wisły pontonami 3. Dywizji im. Romualda Traugutta. Tam trafił do szpitala na Grochowie.
- Niemiec zauważył schodzącego schodami Janka Rodowicza "Anodę". Padł strzał, Janek upadł. Byłem pół piętra wyżej i usłyszałem niesłychany łomot padającego człowieka. Kiedy dobiegłem na dół, zobaczyłem, że to Janek. Ściągnąłem go na dół do naszych sanitariuszy - wspominał Sieradzki.
04:29 Stanisław Sieradzki o postrzeleniu Rodowicza w czasie Powstania Warszawskiego.mp3 Stanisław Sieradzki ps. Świst o postrzeleniu Jana Rodowicza w czasie walk na Woli w 1944. (PR, 1.08.1988)
Jan Rodowicz, ps. Anoda, harcerz, żołnierz Szarych Szeregów i Armii Krajowej oraz Delegatury Sił Zbrojnych, miał przestrzelone płuco, tuż nad sercem, "Świst" sam przenosił go to szpitala.
W 1949 roku został aresztowany przez bezpiekę, która prowadziła tzw. sprawę "Zośki". Urząd Bezpieczeństwa aresztował wtedy 32 osoby ze słynnego batalionu. Do więzień trafili też inni żołnierze Szarych Szeregów, członkowie walczących w Powstaniu Warszawskim batalionów: "Parasol" oraz "Miotła".
Do rozpracowania tego środowiska UB wyznaczyło blisko 30 funkcjonariuszy, pozyskano też 12 tajnych współpracowników. Nie wszystkich udało się złamać. Jednym z tych, który nie poszedł na współpracę z bezpieką, był Stanisław Sieradzki.
Oskarżano go o próbę obalenia ustroju państwa siłą. W 1950 roku, wyrokiem Sądu Wojskowego w Warszawie, skazano go na karę 10 lat pozbawienia wolności. Trzy lata później sąd w Rzeszowie skazał "Śwista" na karę śmierci, którą zamienił później na karę 15 lat więzienia. Nikt osadzonego o tej zmianie nie poinformował. Przez wiele lat czekał na wykonanie wyroku. Na wolność wyszedł po 7 latach, w listopadzie 1956.
Stanisław Sieradzki pochowany jest na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
im