Historia

Manifestacja w Warszawie na zakończenie millenijnych obchodów Chrztu Polski

Ostatnia aktualizacja: 26.06.2021 05:44
55 lat temu, w niedzielę 26 czerwca 1966 roku, doszło w Warszawie do manifestacji związanej z obchodami Tysiąclecia Chrztu Polski.
Prymas Stefan Wyszyński podczas millenijnych obchodów w Warszawie, 1966 r. (zdj. ilustracyjne)
Prymas Stefan Wyszyński podczas millenijnych obchodów w Warszawie, 1966 r. (zdj. ilustracyjne)Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe

088413d8-08f2-4a9e-9043-012e66fb0d02.png
Prymas Stefan Wyszyński – serwis specjalny portalu polskieradio.pl

W katedrze św. Jana odbywała się uroczysta msza koncelebrowana przez Prymasa Tysiąclecia Kardynała Wyszyńskiego i biskupów warszawskich. Na mszę i manifestację religijnej postawy, pełnej dziękczynienia za chrześcijańskie tysiąclecie Polski, przyszły tysiące wiernych, których milicja obywatelska postanowiła brutalnie spacyfikować.

Millenium świeckie i religijne

Millenijne obchody miały dwojaki charakter, bo każda ze stron starała się uwypuklić prezentowane wartości. Komunistyczna władza widziała w tych historycznych wydarzeniach powód do socjalistycznej dumy. (Dziwi jednak próba zawłaszczenia tej millenijnej rocznicy - wszak odnosiła się ona do bezwzględnie religijnego faktu, rocznicy chrztu Polski, który symbolicznie przyjął na siebie Mieszko I, wprowadzając Polskę do rodziny państwa kręgu chrześcijańskiego). Kościół natomiast widział w tej rocznicy siłę tysiąca lat razem – właśnie we wspólnocie wiernych Bogu i Matce Boskiej.

Narodowe Centrum Kultury, także na stronach "chrzest966.pl", tak opisuje ten religijny fakt: "Akt oddania w niewolę Maryi – prymas często mówił: w niewolę miłości – został powtórzony tego samego dnia, 3 maja 1966 roku, wieczorem we wszystkich kościołach w całym kraju. Dla Stefana Wyszyńskiego był to jeden z najważniejszych dni w ponad trzydziestoletnim okresie piastowania przez niego funkcji prymasa. Wydało mi się, że dokonało się coś bardzo wielkiego, co wymaga naprzód wiary, a później wyda swoje wielkie owoce dla Kościoła świętego w Polsce i w świecie – notował prymas tego dnia w dzienniku Pro memoria".

Do konfrontacji z władzą komunistyczną dochodziło w wielu miastach obchodów millenijnych. Znane są fakty prowokacji cywilnych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa i partii. W Gdańsku np. zatrzymano 34 osoby uczestniczące w kościelnych obchodach. Podobnie było w Lublinie, Krakowie i innych dużych miastach.

Śluby Jasnogórskie i przygotowania do Millenium

Tomasz Leszkowicz na stronach "histmag.org" tak opisuje początek idei obchodów tysiąclecia chrztu: "Faktyczne narodziny idei kościelnego Millenium Chrztu Polski miały miejsce w trudnym czasie połowy lat 50., jeszcze przed przełomem Października 1956 roku. Prymas kardynał Stefan Wyszyński był wówczas internowany przez komunistów, chcących w ten sposób zapanować nad Kościołem. W 1956 roku trwały obchody 300-lecia ślubów lwowskich Jana Kazimierza – symbolicznego powierzenia losów Polski Maryi. Rocznicy towarzyszyły obchody Roku Królowej Polski. Właśnie w tych okolicznościach kardynał Wyszyński, wciąż więziony, napisał Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego, poświęcone kwestiom etycznym i społeczny. Zostały one odczytane 26 sierpnia 1956 roku na Jasnej Górze w czasie mszy świętej z udziałem setek tysięcy pielgrzymów".

Stąd komunistyczne władze świetnie widziały o organizacyjnej koncepcji podróżowania za cudownym obrazem Pani Jasnogórskiej po kluczowych plebaniach Polski. Dla władz te prawie dziesięcioletnie obchody były "policzkiem" nie do zniesienia. Niewielu pamięta, że Śluby Jasnogórskie z 3 maja 1957 roku wyznaczyły religijny motyw wiodący na każdy rok aż do 1966 i zakończenia obchodów. Leszkowicz wymienia kolejne roczne hasła: Wierność Bogu, Krzyżowi, Ewangelii, Kościołowi i jego Pasterzom, Naród wierny łasce, Życie jest światłością ludzi, Małżeństwo – sakrament wielki w Kościele, Rodzina Bogiem silna, Młodzież wierna Chrystusowi, Abyście się społecznie miłowali, Nowy człowiek w Chrystusie. Weź w opiekę Naród cały".

Wystarczy zwykła lektura tych haseł, by wiedzieć, jak bardzo kłuły one władzę w oczy i jak mocno osadzały naród, Polaków, społeczność w dużej mierze wierną Bogu i religijnym ideom, a nie komunistycznym hasłom partyjnej propagandy.

Czerwiec 1966

Prof. Antoni Dudek tak opisuje, na stronach Muzeum Historii Polski, sekwencję wydarzeń czerwca 1966 roku, na zakończenie millenijnych obchodów: "Centralne miejsce w czasie uroczystości milenijnych zajmowała poświęcona przez papieża Pawła VI kopia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, która przewożona była z miasta do miasta. 5 czerwca w Lublinie, podczas procesji, milicja zatrzymała kościelną półciężarówkę z obrazem i po przykryciu go brezentową płachtą wywiozła z miasta. Sytuacja powtórzyła się w połowie czerwca, kiedy samochód z obrazem jadący na uroczystości do Olsztyna został zatrzymany przez patrol MO na trasie między Nidzicą i Olsztynkiem, a następnie odholowany do Fromborka. 22 czerwca milicja po raz trzeci aresztowała obraz w Liksajnach, kiedy w asyście samego kardynała Wyszyńskiego przewożony był z Fromborka do Warszawy. Obchody milenijne w stolicy, zamykające cykl uroczystości kościelnych, odbywały się w związku z tym bez obrazu, który zastąpiły symboliczne ramy wypełnione kwiatami". Dość powiedzieć, że aresztowany obraz umieszczono na Jasnej Górze i SB stale monitorowała jego tam obecność... Taki swoisty areszt domowy.

Dalszy opis wydarzeń warszawskich pojawia się w kilku relacjach, z których część umiejscawia zdarzenia pod datą 26 czerwca, jednak relacja profesora opisuje: "Obchody milenijne w Warszawie miały szczególnie gwałtowny przebieg. Kiedy w piątek, 24 czerwca, po mszy w kościele św. Anny, biskupi na czele z kardynałem Wyszyńskim wyszli na ulicę, oczekiwała ich w milicyjnej obstawie grupa aktywistów partyjnych. Na widok członków Episkopatu zaczęli oni skandować m.in. "Nie przebaczymy", "Biskupi, precz od polityki", a pod adresem prymasa: "Baranie, ty baranie". Sytuacja powtórzyła się tego samego dnia wieczorem, a 26 czerwca doszło do dwugodzinnych zamieszek, kiedy milicja zagrodziła drogę maszerującemu Krakowskim Przedmieściem tłumowi wiernych".

***

Czytaj także:

***

Milicja otoczyła całe Stare Miasto szczelnym kordonem, a tłum skandował hasło ruszenia "pod Dom Partii!". Wtedy nastąpił pierwszy atak na manifestujących. Dwugodzinne zamieszki zakończyły się aresztowaniem 46 osób i zmuszeniem manifestujących do rozpierzchnięcia się. Manifestacja nie miała jednak charakteru czysto politycznego. Milicja otoczyła wiernych wychodzących z archikatedry na plac Zamkowy zaraz po zakończeniu mszy i uroczystości religijnych. Gromadzący się tłum, choćby z powodu utworzenia przez MO kordonu, nie wiedział, jak się zachować... Według relacji naocznych świadków, ktoś w tłumie krzyknął: "Chodźcie pod Dom Partii!". Nie wiadomo jednak, czy aby nie była to prowokacja. Milicja rozpędziła wszystkich.

PP

Źródła: 

https:\/\/swietochrztu.pl/2020/03/19/ewa-czaczkowska-przebieg-milenium-chrztu-polski-konfrontacja-panstwa-i-kosciola-w-1966-roku/

https://histmag.org/milenium-chrztu-polski-i-tysiaclecie-panstwa-polskiego-polityczno-historyczna-bitwa-kosciola-i-pzpr-13145

https:\/\/muzhp.pl/pl/c/1663/milenium-kontra-tysiaclecie


Czytaj także

Obchody Millenium Chrztu Polski na Jasnej Górze

Ostatnia aktualizacja: 03.05.2024 05:45
3 maja 1966 roku na Jasnej Górze w Częstochowie odbyły się uroczyste obchody Tysiąclecia Chrztu Polski. Było to starcie Kościoła katolickiego ze zwalczającym go aparatem państwowym PRL.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Nie ma postaci porównywalnego formatu". Prof. Antoni Dudek o kard. Stefanie Wyszyńskim

Ostatnia aktualizacja: 02.05.2021 09:25
- Miałbym problem z pokazaniem drugiego takiego prymasa, który odegrał tak istotną rolę zarówno jeśli chodzi o Kościół w Polsce, jak i jeśli chodzi w ogóle o funkcjonowanie narodu i państwa polskiego. Myślę, że tu kard. Stefan Wyszyński zasłużył na przydomek "Prymasa Tysiąclecia" - mówił w Polskim Radiu 24 historyk prof. Antoni Dudek.
rozwiń zwiń