Historia

Władysław Karaś, niezwykle opanowany żołnierz i sportowiec

Ostatnia aktualizacja: 31.08.2021 05:44
129 lat temu, 31 sierpnia 1893 roku, urodził się w Kielcach znakomity żołnierz i polski olimpijczyk, Władysław Karaś.
Władysław Karaś
Władysław KaraśFoto: Wikimedia Commons/dp

Jak wiele istotnych zdarzeń w jego życiu, również to miało miejsce w czwartek. W czwartek rozpoczął pierwszy dzień konkurencji (6 sierpnia) na strzelnicy olimpijskiej na Olimpiadzie w Berlinie w 1936 roku, gdzie dzień później, na zakończenie zawodów zdobył brązowy medal, w czwartek 6 sierpnia 1914 roku został zaszeregowany do oddziałów strzeleckich Józefa Piłsudskiego. W czasie uczestnictwa w działaniach wojennych przyjmował pseudonimy "Czarny", "Dąbrowski", "Pankracy", "Karczewski” oraz "Kuryłło". Aresztowany przez Niemców, też w czwartek 23 kwietnia 1942 roku, zostaje rozstrzelany w masowej egzekucji nieopodal Magdalenki pod Warszawą - w czwartek 28 maja 1942.

W okresie kariery wojskowej doszedł do stopnia kapitana, jednak pośmiertnie został mianowany do stopnia majora Wojska Polskiego. W wojsku postrzegany jako osoba godna zaufania, niezwykle cichy, spokojny i skromny, skrywał prawdziwą siłę patriotyzmu pod maską strzelca wyborowego i zarazem oficera wywiadu wojskowego. Zawsze opanowany, zarówno na strzelnicy sportowej, jak i w najtrudniejszych chwilach działań wojennych oraz okupacji. Tych chwil było wiele - jak choćby zatrzymanie z transportem materiałów wybuchowych we wrześniu 1918 roku, aresztowany i skazany na karę śmierci, zamienioną na 15 lat więzienia. Decyzją polskiego sądu z 28 listopada (też czwartek) został zwolniony z odbywania kary i już następnego dnia po wyjściu z więzienia udaje się na Ukrainę do swojego oddziału w Komendzie Naczelnej nr 3 Polskiej Organizacji Wojskowej Wschód Ukraina w Kijowie.

Władysław Karaś był "zarażony" patriotyzmem, a walkę dla dobra ojczyzny traktował jako najważniejszy z obowiązków. Portal Olimpijski dopisuje w jego biografii znaczące fakty z tego okresu: "Od najmłodszych lat związany był z ruchem socjalistycznym (1907-1912) współpracując ze starszym bratem Stanisławem (ps. Witold), działaczem PPS w Kielcach, który skazany został „na wieczne zesłanie na Syberię. Od 4 sierpnia 1914 w 1 Brygadzie Legionów Polskich. Dwukrotnie ranny (pod Łowozówkiem i Kostiuchnówką) i dwukrotnie w niewoli rosyjskiej (w sumie przez 18 miesięcy). Ucieka i zostaje oficerem do specjalnych zleceń".

Natomiast na portalu "Sportowcy Dla Niepodległej" możemy przeczytać jeszcze, że "patriotyczną kartę w swoim życiorysie zaczął zapisywać bardzo wcześnie – już w wieku 14 lat działał aktywnie w ruchu socjalistycznym. Był zagrożony aresztowaniem, dlatego przeniósł się do Lwowa. Jako uczeń szkoły realnej zaangażował się w działalność Związku Strzeleckiego, gdzie ukończył kurs podoficerski. 4 sierpnia 1914 r. zgłosił się do oddziałów strzeleckich Józefa Piłsudskiego". Tu należy dodać, że był żołnierzem I Brygady.

Po odzyskaniu niepodległości na zawsze związany z Wojskiem Polskim, służył w stopniu podporucznika, a od kwietnia 1927 roku w stopniu kapitana najpierw w Oddziale II Sztabu Generalnego, a później w Korpusie Ochrony Pogranicza. Swoją "sportową" karierę zaczął jako członek Związku Strzeleckiego kiedy w zawodach strzeleckich zdobywa pierwsze miejsce. Portal Olimpijski tak opisuje te zdarzenia: "Październik 1935 r. Kapitan Władysław Karaś bierze udział w meczu między Państwowym Urzędem Wychowania Fizycznego a Związkiem Strzeleckim w konkurencji karabinka małokalibrowego. Wygrywa zawody, czym sam jest zdziwiony – po zakończeniu działań wojennych, przez ponad 10 lat, strzelaniem zajmował się przecież tylko dorywczo, w pułku i w związku w czasie ćwiczeń. Ze wszystkich sportów najbliższe było mu dotąd narciarstwo…".

Jesienią 1935 roku, na 10 miesięcy przed Igrzyskami Olimpijskimi w Berlinie, władze sportowe decydują się postawić na kapitana Karasia w konkurencji karabinka sportowego. Dyscyplina ta charakteryzowała się dwoma dniami zmagań na strzelnicy w klasie karabinka małokalibrowego na dystansie 50 metrów. Zawodnicy oddają po 10 strzałów w pozycji leżącej, stojącej i klęczącej. W dyscyplinie tej Karaś zdobył brązowy medal i był to pierwszy polski olimpijski medal w strzelectwie. Portal "Sportowcy Dla Niepodległej" tak opisuje te zmagania: "Do konkursu przystępuje 64 strzelców z 22 państw. Każdy z zawodników z odległości 50 m oddaje po 30 strzałów do 10-pierścieniowej tarczy. Norweg Willy Røgeberg uzyskuje maksymalną liczbę punktów, czyli 300. Pięciu zawodników – Polak, Węgier, Meksykanin i Brazylijczyk – osiąga wynik 296. O końcowej klasyfikacji decyduje lokata strzałów. Drugie miejsce sędziowie przyznają Węgrowi, trzecie – Polakowi. Tym samym kpt. Karaś zostaje pierwszym w historii Polski medalistą olimpijskim w strzelectwie".

Prasa rozpisywała się o trudnej nocy kapitana Karasia przed zawodami, kiedy to lokator z pokoju w wiosce olimpijskiej do późna w nocy czytał gazetę i nie chciał zgasić światła. Po sukcesie pojawiły si relacje: "Ile trzeba było opanowania nerwów, ile upartej zawziętości, ile wytrzymałości moralnej i fizycznej, by wywalczyć ten brązowy medal! Wynik i w ogóle i w szczególe – w warunkach olimpijskiego napięcia nerwów – fenomenalny – pisała prasa. Inny dziennikarz zauważył: Jest to sukces tem bardziej dla nas cenny, że kpt. Karaś został odkryty dopiero na eliminacjach przedolimpijskich i nigdy jeszcze dotąd nie brał udziału ani w krajowych zawodach strzeleckich, ani tem bardziej zagranicznych" (pisownia oryginalna). Zaskoczenie było całkowite, o czym świadczy fakt, że podczas zawodów nie mieliśmy tam swojego korespondenta i wszystkie późniejsze relacji podyktowane były głównie wypowiedziami samego Karasia.

Co ciekawe większość swoich odznaczeń otrzymał także w czwartek - włącznie z Krzyżem Srebrnym Orderu Wojskowego Virtuti Militari, Krzyżem Niepodległości z Mieczami czy Krzyżem Walecznych. 

PP

Czytaj także

Jesse Owens - szybszy od propagandy

Ostatnia aktualizacja: 12.09.2024 05:35
Igrzyska olimpijskie w stolicy III Rzeszy miały być tryumfem koncepcji wyższości rasy aryjskiej. Rasistowską propagandę nazistów ośmieszył czarnoskóry Amerykanin, czterokrotny zdobywca złotego medalu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Józef Baran-Bilewski. Opiekun złotych medalistów, ofiara Katynia

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2024 05:45
Choć był zawodowym żołnierzem, jego największą pasją był sport. Stał za olimpijskimi sukcesami Janusza Kusocińskiego i Stanisławy Walasiewicz. W okresie II RP działał na rzecz rozwoju kultury sportowej. Został zamordowany w Katyniu w 1940 roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

105 lat Polskiego Komitetu Olimpijskiego

Ostatnia aktualizacja: 12.10.2024 05:47
12 października 1919 roku odbył się zjazd założycielski Komitetu Udziału Polski w Igrzyskach Olimpijskich. Organizacja miała przygotować polską reprezentację do udziału w igrzyskach olimpijskich.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Szybciej, wyżej, mocniej". Kto wymyślił motto olimpijskie?

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2024 05:50
Hasło "Citius, Altius, Fortius" towarzyszy nowożytnym igrzyskom od początku ich historii. Często błędnie przypisuje się jego autorstwo baronowi Coubertinowi. Tak naprawdę wymyślił je francuski dominikanin i zarazem jeden z wielkich propagatorów kultury fizycznej Henri Didon.
rozwiń zwiń