30 sierpnia 1918 roku Włodzimierz Lenin został postrzelony przez Fanny Kapłan. Jak potoczyłaby się historia Rosji i świata, gdyby przywódca bolszewików zginął z rąk ideowej działaczki partii eserowców? Na pewno inaczej. Kule, które wtedy dosięgły Lenina były ponoć zatrute. Na pewno mocno osłabiły zdrowie wodza rewolucji i skróciły mu życie.
Kult Lenina
Włodzimierz Iljicz Uljanow zmarł 21 stycznia 1924 w Gorkach pod Moskwą.
- Pośmiertny kult Lenina osiągnął w Związku Sowieckim niebywałe rozmiary, rozmiary niespotykane w historii – mówił prof. Paweł Wieczorkiewicz w audycji z cyklu "Dźwiękowy przewodnik po najnowszej historii ZSRR", nadanej w listopadzie 1997 roku.
00:45 Śmierć Lenina - Dźwiękowy.mp3 Śmierć Lenina - audycja Katarzyny Kobyleckiej z cyklu "Dźwiękowy przewodnik po historii najnowszej - ZSRR". (PR, 11.09.1997)
Prof. Paweł Wieczorkiewicz wyjaśniał w audycji, na czym polegał fenomen przywódcy bolszewików: Wychowywał się w wielokulturowej rodzinie, co na pewno miało wpływ na kształtowanie osobowości Lenina. Dziadek - doktor Izrael Moisiejewicz Blank pochodził z Żytomierza. Zarówno on, jaki i jego brat Abel, przeszli w 1820 roku na wiarę chrześcijańską. Babka zaś miała korzenie szwedzko-niemieckie.
- Niemiecko-żydowsko-szwedzkie pochodzenie Lenina stanowiło jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic Kremla – powiedział gość audycji. - Podobnie jak to, że przez kilka lat fundusze na swoją, chciałoby się powiedzieć, burżujską działalność na emigracji w Szwajcarii, czerpał jako rentier z pola naftowego odziedziczonego po matce.
Prymus we wszystkim
Włodzimierz Uljanow urodził się 27 kwietnia 1870 w Symbirsku. Od najmłodszych lat był w domu rozpieszczany, rodzice uważali go za najzdolniejszego i najbardziej wybitnego spośród dzieci. Był prymusem w szkole, zawsze przekonanym o swojej racji w każdym sporze, który z kimś toczył.
- Z dobrymi wynikami skończył studia, ale szybko okazało się, że jego talenty nie znajdują zastosowania w praktyce – słyszymy w audycji. - Pracując jako adwokat prowadził trzy sprawy karne i wszystkie trzy sromotnie przegrał. Ale to nie było celem jego życia. Bowiem od początku studiów myślał o działalności politycznej.
Z Partią Socjaldemokratyczną – niewielką, ale radykalną i bardzo hałaśliwą, związał się w roku 1898. Jako nazwisko przybrał wówczas swój dziennikarski pseudonim "Lenin". Za swą działalność został zesłany, potem wyemigrował.
Emigracja i powrót do kraju
Poza granicami Rosji przebywał od początku XX w. Powrócił do kraju w kwietniu 1917 roku, gdy trwała rewolucja lutowa.
– Zatem można powiedzieć, że Lenin Rosji nie znał – postawił tezę prof. Wieczorkiewicz. – Więcej, swoje rewolucyjne, jak na sytuację w kwietniu 1917 roku, wnioski o możliwości przejęcia władzy przez bolszewików wysnuł, jak sam później stwierdził, na podstawie rozmowy z przygodnie napotkanym robotnikiem, z jednym, jedynym robotnikiem.
- Dowód geniuszu taktycznego dał jednak, przeprowadzając zamach październikowy i przeprowadzając bolszewików przez wszystkie rafy i mielizny wojny domowej oraz walki z obcą interwencją – dodał sowietolog.
Choroba i zamach
Kiedy Lenin wrócił do Rosji, już był człowiekiem schorowanym, cierpiał na złapany wcześniej w Paryżu syfilis. 30 sierpnia 1918 został postrzelony przez ideową działaczkę partii eserowców – Fanny Kapłan. Ponoć kule, które utkwiły w ciele wodza rewolucji były zatrute.
Fanny Kapłan oddała trzy strzały, z których dwa raniły Lenina, a jeden trafił kobietę stojącą nieopodal. Sprawczyni zamachu została aresztowana i wkrótce rozstrzelana. Istnieje podejrzenie, że Fanny Kapłan nie mogła samodzielnie zaplanować i przeprowadzić całej akcji. W czasie przesłuchania ponoć nie umiała powiedzieć, z jakiej broni strzelała.
- Zamach na Lenina dał pretekst do rozpętania tzw. czerwonego terroru, który w trakcie wojny domowej pochłonął co najmniej milion ofiar – powiedział historyk.
Skutki
Skutki zamachu nie dały długo na siebie czekać. Lenin od 1922 roku nie mógł systematycznie pracować, a potem nie był w stanie już nic robić. Usiłował jednak do końca być czynnym politycznie. - W ostatnich miesiącach życia, dogorywający, sparaliżowany od marca 1923 roku opracował jeszcze słynny list do zjazdu, zwany "testamentem Lenina".
- Był mistrzem w cynicznym, pozbawionym jakichkolwiek hamulców pędzie do władzy - komentował prof. Wieczorkiewicz. - Dla Lenina władza była wszystkim, a owo wszystko miało zapewnić cel ostateczny – budowę nowego, utopijnego, komunistycznego społeczeństwa. I wszystko temu podporządkowano.
Lenin wiecznie żywy
Po śmierci wódz rewolucji spoczął w mauzoleum na Placu Czerwonym w Moskwie. Z czasem obywatele Związku Radzieckiego, zmuszani do kultu przywódcy, zaczęli opowiadać sobie dowcipy na ten temat. - W jednym z nich nazywano ciało Lenina, spoczywającego w mauzoleum 'kopciuszką, czyli wędzoną rybką" – słyszymy w audycji.
Poza mauzoleum w całej Rosji stawiano muzea wodza, pomniki, popiersia, nadawano jego imię fabrykom, szkołom i wszelkim możliwym instytucjom. - Cały kraj zapaskudzono tandetnymi, wulgarnymi popiersiami i pomnikami – mówił historyk. - Nie było od Moskwy po Władywostok i Brześć ulicy, miasteczka i wsi, gdzie nie znajdowałby się mniejszy albo większy Lenin.
Akademie ku czci...
Organizowano liczne akademie ku czci wodza rewolucji. Jedną z nich, z okazji 30. rocznicy śmierci Włodzimierza Iljicza transmitowało 21 stycznia 1954 Polskie Radio. W Teatrze Polskim przemawiał sam towarzysz Bolesław Bierut, ówczesny I sekretarz KC PZPR i prezes Rady Ministrów: - Całe swe wielkie życie, cały geniusz swej twórczej myśli, całą płomienną energię swych działań rewolucyjnych poświęcił Lenin walce z niedola ludzką, walce o całkowite wyzwolenie ludzkości z krępujących ja pęt imperialistycznej tyranii – mówił z przekonaniem.
Słuchali go przodownicy pracy socjalistycznej i działacze partyjni licznie zgromadzeni na sali.
39:22 Akademia z okazji 30 rocznicy śmierci Lenina.mp3 Akademia z okazji 30. rocznicy śmierci Lenina - wystąpienie Bolesława Bieruta i Edwarda Ochaba. (PR, 21.01.1954)
bs