Ekspozycja dostępna będzie w Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach.
"Chcemy przybliżyć czas PRL współczesnym dzieciom. Mamy nadzieję, że wystawa wywoła spore emocje wśród osób dorosłych, które z pewnością odnajdą na niej zapamiętane zabawki" - powiedziała PAP komisarz ekspozycji Magdalena Górecka.
Pokazane zostaną między innymui drewniane klocki znane kilku pokoleniom, plastikowe i szmaciane lalki oraz maskotki. Będą pieski, kotki, misie, metalowe samochody, kombajny, wywrotki i traktory. Także bąki, wiaderka do piaskownicy, bierki, domino i układanki z kilkunastu spółdzielni zabawkarskich, które dominowały wówczas w branży.
Atrakcją wystawy będą prototypy zabawek złożonych do oceny władz Związku Spółdzielni Zabawkarskich i zabawki wysyłane na eksport za pośrednictwem warszawskiej firmy Coopexim.
Archiwalna "Kronika spółdzielczości pracy" przybliży kilka wytwórni zabawkarskich. "Po emisji audycji w telewizji w 1985 roku dzieci zasypały redakcję listami, w których prosiły o przysłanie zabawek, krytykowały ich jakość, skromną ofertę w sklepach i kolejki do lad" - podkreśliła Górecka.
Według niej, w spółdzielni zabawkarskiej w Krakowie pracowały wykwalifikowane fryzjerki, które czesały główki wytwarzanych tam lalek z PCW, a z kolei produkowane w latach 50. w Częstochowie miniaturowe kombajny nie były przeznaczone dla dzieci, tylko służyły do reklamy tych deficytowych wówczas maszyn.
Oprócz gotowych zabawek zaprezentowane zostaną na wystawie półprodukty - kilogramy bucików, celuloidowych oczek i twarzy lalek, wykrojniki oraz narzędzia do wypychania zabawek z pluszu.
Zabawki można będzie oglądać przez rok. Zapraszamy na stronę muzeum
(pap)