Dzięki filmowi Braveheart wszyscy pamiętamy walecznego Szkota Williama Wallace'a, bohatera szkockiej wojny o niepodległość. Wallace walczył przeciw Anglikom razem z Robertem Bruce'm, który niedługo po śmierci Wallace'a został koronowany na króla Szkotów. Szkoccy naukowcy właśnie ogłosili, że znaleźli pałac Roberta Bruce'a zaginiony przez 700 lat.
Wojna o niepodległość
W 1286 roku, gdy zmarł król Szkocji Aleksander III, w wewnętrzne sprawy tego królestwa wtrącił się potężny król Anglii, Edward I. Zdołał objąć protektoratem sąsiednie królestwa, uzależnić od siebie szkockich możnych oraz narzucić Szkotom ciężki trybut. Nowo koronowany król Szkocji, Jan Balliol, musiał uznać się za wasala Edwarda I. W 1296 roku, po nieskutecznym oporze przeciw Anglikom i przegranej wojnie, król Jan abdykował, a szkoccy możni, wśród których był także Robert Bruce, przysięgli wierność królowi Anglii.
Już w 1297 roku na czele nowej szkockiej rebelii stanął William Wallace, który zadał Anglikom klęskę pod mostem w Stirling. Wtedy część szkockich możnych z Robertem Bruce'm przyłączyła się do rebeliantów. W 1298 roku Wallace został jednak pokonany w bitwie pod Falkirk, w czasie kolejnej inwazji Edwarda I. Choć szkoccy możni znów przysięgli wierność temu władcy, to Anglicy nie zdołali opanować całej Szkocji.
Robert Bruce stanął wówczas na czele ruchu niepodległościowego, jako jeden z kandydatów do tronu Szkocji, przez co wszedł w zatarg z kontrkandydatami z innego szkockiego rodu, rodziny Comyn. Edward I nie próżnował i w 1302 wrócił do Szkocji z armią, ponownie doprowadzając do hołdu szkockich możnych, w tym Bruce'a. W 1303 roku kolejna wyprawa Edwarda I doprowadziła do opanowania przez Anglików całej Szkocji. Jedynym, który stawiał opór, był William Wallace. Nie trwało to jednak długo, gdyż Wallace został schwytany w 1305 roku i stracony. Wydawało się wówczas, że nie ma już nadziei dla Szkocji, która na zawsze zostanie podporządkowana Anglii.
Król Robert I
Tymczasem konflikt Bruce’a z Comynami doprowadził do zabicia głowy tego rodu, Johna Comyna, z jego ręki. Nie mając konkurenta do tronu, Robert Bruce koronował się na króla Szkocji, rozpoczynając panowanie w marcu 1306 roku jako Robert I. Wtedy rozpoczęły się kolejne zmagania z Anglią. Początkowo Anglicy znów mieli przewagę i Bruce ratował się ucieczką do Irlandii, ale Edward I zmarł w 1307 roku i tron Anglii objął jego nieudolny syn, Edward II. Od tamtego czasu Bruce i jego zwolennicy zaczęli nękać Anglików wojną partyzancką. W końcu w 1314 roku Robert Bruce odniósł wielkie zwycięstwo nad wojskami Edwarda II pod Bannockburn. Choć Anglia oficjalnie uznała niezależność Szkocji dopiero w 1328 roku, to właśnie ta bitwa zadecydowała o klęsce angielskich wysiłków.
Dzięki Bannockburn Bruce stał się jednym z największych szkockich władców w historii. Wkrótce po tej bitwie najechał angielskie hrabstwa Yorkshire i Lancashire. W 1315 roku przeniósł wojnę z Anglią na teren Irlandii, pragnąć utworzyć przeciw Anglikom wspólny front Irlandczyków i Szkotów. Jego brat Edward został nawet koronowany na Arcykróla Irlandii. Te wysiłki zakończyły się klęską Szkotów w Irlandii w 1318 roku, która przekreśliła ambitne plany Bruce’a.
Bruce zdołał także uzyskać uchylenie ekskomuniki papieskiej ciążącej na nim z powodu zabicia Comyna. W 1328 roku podpisał z królem Anglii Edwardem III traktat, na mocy którego Anglicy uznali Szkocję jako niezależne państwo, z Bruce’m jako władcą. Robert Bruce zmarł w 1329 roku. Według jego woli jego serce miało zostać pochowane w zajętej przez Maurów Hiszpanii (w ramach pokuty za zabicie Comyna), ale w końcu spoczęło w klasztorze Melrose, w Roxburghshire w Szkocji.
Pomnik Roberta Bruce'a w zamku Stirling. Źr. Wikipedia.
Pałac Roberta Bruce'a odnaleziony
W lutym bieżącego roku historycy i archeolodzy szkoccy ogłosili, że znaleźli pozostałości pałacu króla Roberta Bruce'a. Miejsce, w którym znajdował się ten pałac, pozostawało nieznane ponad 700 lat. Odkrycie to obwołano jednym z najważniejszych od dekad, jako że wskazuje na umiejscowienie zabytku, który według wielu, jest niezwykle ważny dla historii Szkocji.
Historycy twierdzą, że znaleźli grupę artefaktów i fundamenty domostw pasujących do opisu lokacji domu króla pod Pillanflatt w Renton, na podupadłym obszarze zachodniego Dunbartonshire w Szkocji, zachowanego na średniowiecznych dokumentach. Do Szkockiego Centrum Wapna wysłano fragmenty kamiennej murarki, otynkowania i moździerz, gdzie testy potwierdziły, że kamień pochodzi z XIV wieku i należy do typu używanego w konstrukcji katedr i kaplic. „Statut z 1362 roku mówi, że Robert Bruce rezydował pomiędzy Kings Park w Cardross a ziemiami Pillanflatt, granicząc z ziemiami Dalquhurn”, powiedział dla Guardiana historyk Stuart Smith, który zajmuje się rodziną Bruce'ów od 35 lat.
Fundamenty zostały odkryte, gdy firma budowlana zaczęła przygotowywać te tereny pod budowę 300 domów mieszkalnych. Pillanflatt, co oznacza „pawilon wielkiego bohatera”, rozciąga się od Dalquhurn do Dalreoch. Budynki tam znalezione mają zawierać rezydencję króla, która miała wielki hol długości około 30 metrów, kwatery królowej i kaplicę.
„Wiedzieliśmy, że Pillanflatt leży tam gdzie żył król”, mówi Duncan Thomson dla Guardiana, przewodniczący Strathleven Artizans, grupy, która ukonstytuowała się, by promować związki regionu z Robertem Bruce'm. „Zanim znaleźliśmy fundamenty, musieliśmy zgadywać, gdzie był dom króla”. Grupa badaczy odpowiedzialna za odkrycie czeka teraz na oficjalne wyniki analiz, które podadzą daty pochodzenia artefaktów. Pragną napisać petycję o oznaczenie tego obszaru jako miejsca specjalnej ważności historycznej. Thomson powiedział: „[Bruce] był tak ważną postacią, stąd miejsce to zasługuje na bycie uznanym za równie ważne jak zamek Stirling i pole w Bannockburn”.
(tm)