Egipscy archeolodzy odnaleźli w Luksorze kolejny posąg faraona Amenhotepa III, który władał państwem nad Nilem około 3400 lat temu - podaje agencja Associated Press.
O odkryciu poinformował, oczywiście, dr Zahi Hawass, Sekretarz Generalny Rady Najwyższej ds. Starożytności Egiptu i najsłynniejszy egipski archeolog. Posąg z czerwonego granitu odkrył zespół archeologów prowadzący rutynowe prace badawcze w świątyni poświęconej własnie Amenhotepowi III.
Amenhotep III był faraonem najbardziej prężnej XVIII dynastii w okresie tak zwanego Nowego Państwa. Władał w latach ok. 1410-1372 r. p.n.e., a jego świątynia była jedną z największych budowli, które wzniesiono w Luksorze. Służyła pośmiertnemu kultowi władcy.
Odkryty posąg przedstawia faraona siedzącego na tronie u boku Re-Horachte (boga Słońca Re - najważniejszego bóstwa w mitologii starożytnego Egiptu) przedstawionego z głową sokoła. Zdaniem Hawassa, odnaleziony posąg doskonale ukazuje mistrzostwo i najwyższy kunszt rzeźbiarzy-artystów w starożytnym Egipcie.
Kilka tygodni temu archeolodzy odnaleźli na terenie świątyni Amenhotepa III w Luksorze posąg z czarnego granitu z tego samego okresu, ukazujący władcę w towarzystwie innego egipskiego boga - Amona.
(ew)