11 sierpnia 1947 w Krakowie rozpoczął się proces prezesa Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość płk. Franciszka Niepokólczyckiego i jego współpracowników oraz Stanisława Mierzwy, zastępcy sekretarza Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL, który rok wcześniej sądzony był w Moskwie w procesie szesnastu przywódców polskiego państwa podziemnego.
Krakowski proces miał służyć skompromitowaniu ostatnich niezależnych organizacji. Działającego oficjalnie PSL i podziemnego Zrzeszenia WiN.
Ruch Oporu bez Wojny i Dywersji "Wolność i Niezawisłość" (pełna nazwa WiN) w swym szczytowym okresie działania (lata 1945 - 1946) skupiał od 20 do 25 tys. członków. Powstał 2 września 1945 r. I choć miał akowskie korzenie, to jego zadaniem nie była walka zbrojna, lecz tajna działalność polityczna.
- Musimy przygotować się i przystąpić do walki w odmiennej, nowej formie, o niezmienne, podstawowe cele, o pełną suwerenność, rzeczywistą demokrację w duchu zachodnioeuropejskim - napisali twórcy WiN w dokumencie programowym. Zrzeszenie stało się pierwszorzędnym celem dla komunistycznych służb bezpieczeństwa. W kilka miesięcy po jego założeniu, bezpieka aresztowała kierownictwo organizacji z jej pierwszym prezesem płk. Janem Rzepeckim.
Uwagi do obrony Franciszka Niepokólczyckiego. źr. IPN
Proces krakowski, był typowym stalinowskim procesem pokazowym, szczegółowo wyreżyserowanym przez aparat partyjny, Urząd Bezpieczeństwa i prokuraturę. Już w końcu 1946 roku Minister Bezpieczeństwa Publicznego, Stanisław Radkiewicz wydał odpowiedni okólnik, który zawierał wskazówki dotyczące "organizowania” takich procesów:
a) zaznajomienie przedstawicieli prasy w przeddzień rozprawy z istotnymi momentami politycznymi procesu
b) wskazanie prasie w toku procesu na zbrodnicze i zdradzieckie oblicze przywódców reakcyjnego podziemia i jego członków oraz zgniliznę panującą w tym środowisku, co powinno znaleźć odbicie w sprawozdaniach prasowych
c) urządzenie procesu w dużej sali i zaproszenie na rozprawę aktywistów partii politycznych, organizacji młodzieżowych, Związków Zawodowych i Samopomocy Chłopskiej
d) wskazanie partiom politycznym na celowość urządzania wieców sprawozdawczych z procesu w większych zakładach pracy i w terenie, gdzie działali skazani
e) nagrywanie na płyty zeznań oskarżonych, względnie świadków szczególnie kompromitujących reakcję i podawanie ich przez radio.
Oskarżyciel płk Stanisław Zarako-Zarakowski mówił o zdradzieckiej polityce PSL przeciw demokracji we współpracy z bandytami z WiN i współpracy oskarżonych z Gestapo. Krakowski proces miał służyć skompromitowaniu ostatnich niezależnych organizacji. Działającego oficjalnie PSL i podziemnego Zrzeszenia Win.
Działacze PSL interweniowali u Bieruta. źr. IPN
Płk Niepokólczycki oświadczył przed sądem jedynie: "Nie wysługiwałem się obcym. Jako żołnierz spełniłem rozkaz". Mierzwa, choć odciął się od współpracy z WiN, nie chciał zeznawać jako świadek oskarżenia. 10 września 1947 zapadł wyrok. Sąd skazał osiem osób na karę śmierci, osiem na długoletnie więzienie, a jedną osobę uniewinnił. Ostatecznie Franciszkowi Niepokólczyckiemu karę śmierci zamieniono na dożywocie. Z więzienia wyszedł w 1956 roku. Stanisław Mierzwa otrzymał 10 lat więzienia. Na mocy amnestii wyrok obniżono mu do 7 lat. Ostatecznie na wolnośc wyszedł w 1953. Z ośmiu wyroków śmierci wykonano trzy. 13 listopada 1947 roku zamordowani zostali Alojzy Kaczmarczyk, Józef Ostafin i Walerian Tumanowicz.
(pd)