Nad Europejskim Centrum Solidarności zawisła wiecha, budynek jest już prawie gotowy - mówi gość Jedynki, poseł PO i przywódca strajku w sierpniu 1980 roku w stoczni Jerzy Borowczak. W Centrum będzie można poczuć ducha tamtych dni. Powołany został specjalny zespół, który zajmuje się opracowaniem stałej wystawy poświęconej Solidarności - mówił Jerzy Borowczak.
Zbierane są także pamiątki ze strajków. Lech Wałęsa przekazał do ECS sweter, w którym prowadził negocjacje z Wojciechem Jagielskim, reprezentującym reżym komunistyczny, jest też słynny długopis, którym było podpisane Porozumienie Sierpniowe. Jerzy Borowczak przyznał, że żeby nie kusiło go oddanie do muzeum syreny, którą rozpoczął strajk w stoczni wywiózł ją daleko do rodziców. Tam będzie bezpieczna - mówi poseł.
ECS musi być miejscem dla młodych ludzi, dla gości z Europy i świata. To nie może być muzeum dla nas, którzy w 1980 roku strajkowaliśmy. My pamiętamy, co się wtedy działo i jaka panowała między ludźmi solidarność. Ci młodzi tego nie znają. Dzięki Centrum będą mieli okazje dowiedzieć się, co robili ich rodzice w te gorące dni.
Posłuchaj całej rozmowy Pawła Wojewódki z Jerzym Borowczakiem.