Ugrupowanie to kilka tygodni temu zablokowało rządowy plan reformy szkolnictwa. Dlatego też, na początku czerwca na wniosek premier Kai Kallas, prezydent Estonii odwołał siedmiu ministrów Partii Centrum.
W celu utworzenia nowej koalicji, Partii Reform udało się dogadać z ugrupowaniem Ojczyzna i z centrolewicową Partią Socjalistyczną. Pod koniec ubiegłego tygodnia prezydent Alar Karis powierzył misję tworzenia rządu ponownie dla Kai Kallas.
Dziś w estońskim parlamencie odbyło się uroczyste zaprzysiężenie 15 ministrów nowego gabinetu. Każde z ugrupowań wchodzące w skład koalicji otrzymało równo po pięć tek. Partia Reform, poza urzędem premiera, ma w nowym rządzie ministra finansów, obrony, rolnictwa, a także ochrony socjalnej. Ojczyzna objęła resorty spraw zagranicznych, edukacji i nauki, sprawiedliwości, administracji publicznej oraz przedsiębiorczości i cyfryzacji. Z kolei socjaliści będą kierować ministerstwami spraw wewnętrznych, zdrowia i pracy, środowiska, kultury oraz gospodarki i infrastruktury.
Umowa koalicyjna przewiduje reformy związane m.in. rynkiem energii, bezpieczeństwem socjalnym Estończyków, wzmocnieniem obronności kraju czy kształceniem dzieci w języku estońskim.
IAR/ks