W poniedziałek o godz. 17 rozpocznie się w Strasburgu pierwsze powakacyjne posiedzenie Parlamentu Europejskiego. Sesję zdominuje wtorkowe spotkanie Ursuli von der Leyen z szefami grup politycznych w PE i przedstawienie im składu nowej Komisji oraz debata z Orbanem o prezydencji Węgier w Radzie UE.
Wciąż nie wiadomo czy szefowa KE zdoła we wtorek rano przedstawić liderom grup politycznych teki nowych komisarzy. Wszystkie oczy skierowane są na Słowenię, której parlament zwleka z zatwierdzeniem nowej kandydatki na komisarkę, Marty Kos. Parlament Europejski jeszcze w piątek przypominał, że zgodnie z regulaminem, żeby ruszyć z procedurą zatwierdzania nowych komisarzy musi otrzymać pełne portfolio składu nowej Komisji. Rzecznik KE z kolei przekonywał, że „do wtorku zostało dużo czasu”.
Izba z niecierpliwością czeka też na zaplanowane na środę rano wystąpienie premiera Węgier Viktora Orbana, który przedstawić ma priorytety pełnionej przez swój kraj prezydencji. Zwyczajowe wysłuchanie prezydencji przez Izbę wisiało na włosku, ponieważ odwołania debaty z Orbanem domagała się lewa strona Izby nazywając szefa węgierskiego rządu „autokratą” i „kukiełką Putina”. Posłowie nie ukrywają zresztą, że Orban może spodziewać się „grillowania” za samozwańczą misję pokojową oraz wizyty w Moskwie i Pekinie. Także w środę Węgry pytane będą o nowe przepisy przyznające prawo pobytu Białorusinom i Rosjanom.
W poniedziałek sesją rozpoczną debaty poświęcone trzem tematom: rolnictwu, nielegalnej migracji w kontekście niedawnego ataku terrorystycznego w niemieckim Solingen oraz rosnącemu antysemityzmowi i mowie nienawiści. We wtorek PE debatował też będzie nad przedłużeniem wsparcia finansowego i militarnego dla Ukrainy; rezolucja na ten temat głosowana będzie w czwartek.
Także we wtorek europodeputowani przedyskutują opublikowany w ubiegłym tygodniu raport Mario Draghiego, byłego prezesa EBC i byłego premiera Włoch, który wskazuje, że aby zachować konkurencyjność UE potrzebuje dodatkowo 800 mld euro rocznie i proponuje, by środki te pozyskać np. przez dalszą emisję długu. Posłowie wyrażą swoje zdanie co do propozycji Draghiego.
Tego samego dnia PE pochyli się też nad tematem regulacji platform społecznościowych, także w kontekście unijnego aktu o usługach cyfrowych (DSA).
Nie wiadomo jeszcze czy części europosłów – w tym polskiej delegacji PO-PSL – uda się przeforsować dodanie do agendy sesji punktu poświęconego przywróceniu przez Niemcy kontroli na granicach lądowych. Jak powiedział PAP jeszcze w piątek europoseł PO Andrzej Halicki, pod wnioskiem podpisały się delegacje: polska, hiszpańska i rumuńska z Europejskiej Partii Ludowej, oraz zieloni i konserwatyści z EKR. Decyzja na ten temat powinna zapaść w poniedziałek w ciągu dnia.
PAP/IAR/ks