W lipcu wynegocjowano budżetu Unii na lata 2021-2027 i fundusz odbudowy po pandemii. Dla Polski przewidziano około 123 miliardów euro dotacji, w tym 27 miliardów euro z funduszu odbudowy. Poza tym Polska może liczyć na prawie 32 miliardy euro tanich pożyczek z funduszu.
Premier podkreślił, że Polska miała z lipcowymi ustaleniami budżetowymi jeden problem i był nim dołączony mechanizm warunkowości, uzależniający wypłatę unijnych funduszy od kwestii praworządnościowych.
Szef polskiego rządu powiedział, że wraz z dzisiejszymi ustaleniami na szczycie udało się ograniczyć stosowanie mechanizmu i wyeliminować nieprecyzyjne zapisy. Celem jest ochrona unijnego budżetu przed oszustwami i korupcją i samo stwierdzenie naruszenia praworządności nie jest powodem do uruchomienia mechanizmu warunkowości.
"Wnioski ze szczytu są jednoznaczne"
Mateusz Morawiecki powiedział, że ustalenia unijnych przywódców są jednoznaczne w sprawie mechanizmu praworządnościowego. Mowa jest w nich o tym, że celem przepisów dotyczących warunkowości jest ochrona unijnego budżetu przed oszustwami, korupcją i konfliktem interesów.
Szef polskiego rządu zwrócił uwagę na zapis, że samo stwierdzenie naruszenia praworządności nie jest powodem do uruchomienia mechanizmu warunkowości. - W konkluzjach jest bardzo wyraźne zdanie, że nawet samo ustalenie, że jest jakiś problem z tak zwaną praworządnością nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu sankcyjnego - powiedział premier Morawiecki.
Szef polskiego rządu podkreślił, że wyeliminowana została niejednoznaczność zapisów. - To efekt wspólnych i bardzo żmudnych negocjacji - mówił Mateusz Morawiecki. Powiedział też, że konkluzje wymagają jednomyślności. - I tak długo jak nie zgodzimy się na ich zmianę, tak długo rozporządzenie nie może być zmienione - dodał szef rządu.
IAR/ho