Wizyta szefa rządu ma związek z gwałtownym wzrostem nielegalnych migrantów z Iraku, Syrii, Afganistanu i innych krajów na wschodniej granicy UE. Najwięcej osób trafiło dotąd na Litwę.
Premier Mateusz Morawiecki - jak podał CIR - w placówce Straży Granicznej w Kuźnicy weźmie udział w odprawie z dowództwem straży. Następnie spotka się z przedstawicielami Straży Granicznej, Wojska Polskiego i policji. W trakcie tego punktu planowane jest wystąpienie szefa rządu.
Wezwanie do zaprzestania eskalacji napięć
Polska oraz wszystkie kraje bałtyckie - Litwa, Łotwa, Estonia zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na jej terytorium w ramach tzw. wojny hybrydowej. We wspólnym oświadczeniu premierzy państw: Polski, Litwy, Łotwy i Estonii stwierdzili, że bieżący kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Wezwali też władze białoruskie do zaprzestania działań prowadzących do eskalacji napięć.
W poniedziałek po południu szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że jeszcze w tym tygodniu rozpocznie się budowa płotu na granicy polsko-białoruskiej.
Ponadto w Usnarzu Górnym, na granicy polsko-białoruskiej, po stronie Białorusi, od kilkunastu dni koczuje grupa migrantów, osoby te nie są wpuszczane do Polski, granicę zabezpiecza Straż Graniczna i żołnierze. Migranci koczujący po białoruskiej stronie nie chcą wracać na Białoruś. Według informacji Straży Granicznej z poniedziałku grupa liczy obecnie 24 osoby.
PAP/ho