Redakcja Polska

NATO wraca do pierwotnej misji – obrony terytorium państw członkowskich

10.03.2024 12:15
NATO powraca do swojej pierwotnej misji, do której został stworzony na początku zimnej wojny, czyli do obrony terytorium państw członkowskich – ocenia dr Amelie Zima z Francuskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych
Audio
  • Wojna na Ukrainie pokazała spójność NATO - ocenił były szef sztabu czeskiej armii. W rozmowie z Polskim Radiem Jiří Šedivý uznał, że w najbliższych latach najważniejsza dla Sojuszu będzie zdolność podejmowania trudnych decyzji politycznych [posłuchaj]
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: Autorstwa US gov (Originally from en.wikipedia; description page is/was here), Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1388510

„Rosja jest obecnie postrzegana jako główne zagrożenie dla NATO, przed Chinami i terroryzmem, dlatego obrona terytorium państw członkowskich będzie z pewnością celem Sojuszu na najbliższą przyszłość” – twierdzi dr Amelia Zima.

Jak podkreśla, NATO jest skoncentrowane na obronie państw członkowskich, co przejawia się m.in. w postaci wzmocnionej wysuniętej obecności sił Sojuszu w Polsce i krajach bałtyckich.

Choć prezydent Francji Emmanuel Macron stwierdził niedawno, że nie wyklucza możliwości rozmieszczenia wojsk NATO w Ukrainie, to analityczka nie przewiduje, by doszło do większego zaangażowania Sojuszu Północnoatlantyckiego po stronie Kijowa.

„NATO konsekwentnie powtarza, że Ukraina jest tylko partnerem, i wyklucza zaangażowanie w konflikt z Rosją” – przypomina Zima. 

Jak dodaje, Francja ma „umiarkowaną pozycję w Sojuszu Północnoatlantyckim”. Kraj jest czasami nazywany „opornym atlantystą” (reluctant Atlanticist), często będąc hamulcowym sojuszniczych inicjatyw. „Paryż popiera rozwój europejskiej autonomii strategicznej i nie uważa NATO za swoją jedyną gwarancję bezpieczeństwa” – zauważa analityczka.

Francja była jednym z 12 członków-założycieli NATO, jednak w 1966 roku zdecydowała się opuścić struktury wojskowe Sojuszu; powróciła do nich dopiero w 2009 roku za prezydentury Nicolasa Sarkozy’ego.

Francji przypadło wówczas stałe kierowanie jednym z dwóch dowództw strategicznych NATO – Sojuszniczym Dowództwem ds. Transformacji (ACT) w Norfolk. „Warunkiem powrotu Paryża było właśnie posiadanie przez Europejczyków większej liczby dowódczych stanowisk” – twierdzi Zima.

„Choć Francja jest członkiem NATO, to po powrocie do struktur wojskowych Sojuszu w 2009 roku ma w nim specjalną pozycję” – mówi analityczka IFRI. 

Jak przypomina, Francja nie należy do Grupy Planowania Nuklearnego NATO, co znaczy, że nie koordynuje swojej polityki nuklearnej z polityką Sojuszu. „Jest to znak pewnej niezależności Francji w tej organizacji” – dodaje.

W ostatnim czasie francuski Trybunał Obrachunkowy (Cour des comptes), odpowiednik polskiej Najwyższej Izby Kontroli, skrytykował wydatki Francji na NATO jako nieodpowiadające poziomowi zaangażowania i wpływu kraju w Sojuszu.

„Był to sygnał, że Francja musi zmienić swoją politykę w NATO: szukać większego wpływu w ramach Sojuszu poprzez wzmocnienie francuskiej obecności na wszystkich poziomach struktur NATO” – mówi Zima. 

Jak zauważa, nie chodzi jednak o wydatki na cele obronne, które w ostatnim czasie rosną. W lutym minister obrony Sebastien Lecornu zapowiedział, że Francja już w 2024 roku osiągnie NATO-wski cel przeznaczania 2 proc. PKB na wydatki wojskowe. Według wcześniejszych założeń miało to nastąpić dopiero rok później.

Według ekspertki IFRI w najbliższej przyszłości nie można również liczyć na dalsze rozszerzenie Sojuszu Północnoatlantyckiego, chyba że NATO zmieni kryteria przyjmowania nowych członków.

„Polityka rozszerzenia NATO po przyjęciu Szwecji jest w pewnym sensie zawieszona” – mówi Zima. „Kraje, które chciałyby przystąpić do Sojuszu, nie spełniają kryteriów członkostwa” – zauważa. 

Chodzi tu przede wszystkim o Ukrainę, Gruzję i Mołdawię, które mają terytoria okupowane lub separatystyczne, a tym samym nie mogą obecnie liczyć na akcesję. Na przeszkodzie stoją też kwestie z zakresu praworządności czy wartości demokratycznych, a zadaniem NATO jest ich promowanie.

„Kryteria przyjmowania nowych państw są tutaj bardzo jasne” – podkreśla Zima. „Konflikty wywołane i zamrożone przez Rosjan uniemożliwiają tym trzem krajom dalszą integrację z Sojuszem” – dodaje ekspertka IFRI.

PAP/IAR/ks

Polska wita Szwecję w NATO. Radosław Sikorski: to istotne wzmocnienie Sojuszu

08.03.2024 08:30
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że dzięki wstąpieniu Szwecji do NATO jedność Sojuszu w kwestii obrony naszego regionu staje się jeszcze silniejsza

"Dziś Polska jest autentycznym liderem Sojuszu". W Sejmie debata o 25. latach członkostwa Polski w NATO

08.03.2024 17:50
Wstąpienie Polski do NATO pozwoliło naszemu krajowi utrzymać zdobytą wolność i demokrację, a dziś Polska jest autentycznym liderem Sojuszu - mówił w piątek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas debaty o 25 latach członkostwa Polski w NATO.

Były szef sztabu czeskiej armii: wstępowanie do NATO wraz z Polską i Węgrami było ważne

09.03.2024 14:50
Generał Jiří Šedivý, który 25 lat temu, kiedy Polska, Czechy i Węgry wstąpiły do NATO, stał na czele czeskiej armii, ocenił, że armie tych państw musiały poradzić sobie z podobnymi problemami.

Serbia od wybuchu wojny na Ukrainie współpracuje z NATO znacznie intensywniej niż z Rosją

10.03.2024 08:00
Od lutego 2022 roku współpraca wojskowa Serbii z NATO znacznie się rozwinęła, szczególnie w porównaniu ze współpracą z Rosją - powiedział sekretarz stanu w serbskim ministerstwie obrony Nemanja Starović