"Aby skutecznie bronić się przed codziennym terrorem Rosji, Ukraina musi mieć możliwości uderzania w cele wojskowe w Rosji. Ważne jest również wzmocnienie obrony naszego obwodu charkowskiego i przyspieszenie dostaw amerykańskiego uzbrojenia" oświadczył Zełenski w piątek we wpisie na Telegramie po rozmowach z Bidenem w Paryżu.
Dzień wcześniej w wywiadzie dla telewizji ABC News Biden powiedział, że zezwolił Ukrainie jedynie na uderzenia "tuż za granicą", skąd Ukraina jest ostrzeliwana przez Rosjan i gdzie gromadzą się rosyjskie wojska szykujące się do szturmów. Biden potwierdził w ten sposób ogłoszone wcześniej zmiany w polityce USA w sprawie użycia przez Ukraińców amerykańskiej broni.
Biden przeprasza za opóźnienia
Joe Biden przeprosił Wołodymyra Zełenskiego za opóźnienia w dostawach na Ukrainę amerykańskiej broni. Obaj prezydenci spotkali się w stolicy Francji. Po spotkaniu amerykański prezydent przypomniał, że Kongres potrzebował sześciu miesięcy, aby podjąć decyzję o dostarczeniu pakietu pomocowego dla Ukrainy o wartości 61 miliardów dolarów. Jak zaznaczył, wynikało to z postawy niektórych konserwatywnych kongresmenów. Przeprosił za tygodnie niepewności i obaw dotyczących finansowania. Dodał, że tym jak Ukraińcy utrzymali obronę pod Charkowem udowodnili po raz kolejny, że nie mogą być pokonani. - Chcę zapewnić, że Stany Zjednoczone będą was wspierać - podkreślił amerykański prezydent.
Wołodymyr Zełenski podziękował amerykańskiemu przywódcy i Amerykanom za wsparcie, wyraził nadzieję na kontynuowanie pomocy.
Amerykanie ogłosili kolejny pakiet pomocy militarnej w wysokości 225 milionów dolarów. Obejmuje on pociski do wyrzutni rakietowych HIMARS, a także moździerze oraz amunicję artyleryjską.
00:56 13027932_1.mp3 Stany Zjednoczone wesprą Ukrainę kwotą 225 milionów dolarów. Materiał Stefana Foltzera (IAR)
Niedawno prezydent Stanów Zjednoczonych zgodził się na użycie amerykańskiej broni do rażenia rosyjskich celów na terenie Federacji Rosyjskiej. Takie uderzenia mają być jednak ograniczone do terytoriów graniczących z Ukrainą, z których Rosjanie dokonują ofensywy i ostrzeliwują za pomocą rakiet i bomb przygraniczny Charków.
Waszyngton jest największym dostawcą wsparcia wojennego dla Kijowa.
IAR/PAP/dad