Przed zaplanowanymi na luty wyborami w Niemczech Elon Musk otwarcie wspiera nacjonalistyczną partię, krytykując władze w Berlinie.
Sama debata na platformie z X szefową Alternatywy dla Niemiec nie jest złamaniem reguł. Ale - jak tłumaczy rzecznik Komisji Thomas Regnier - kluczowe będzie to, co będzie się działo na platformie.
Od właściciela platformy oczekujemy by zapewnił, że pojawiające się treści nie będą niewłaściwie wykorzystywane, ani traktowane w sposób preferencyjny i że nie będzie nadawać większej widoczności jednemu typowi treści - powiedział Regnier.
Takie są zasady unijnych przepisów. Na ich podstawie Komisja Europejska rozpoczęła już przeciwko platformie X postępowanie w grudniu 2023 roku. Zarzuciła jej brak reakcji na nielegalne treści i manipulacje. W wielu europejskich krajach w tym roku są wybory, w tym między innymi w Polsce. Bruksela obawia się, że Musk będzie chciał wykorzystywać platformę X do ingerowania w ich przebieg.
Mocna obecność Elona Muska w niemieckiej polityce trwa od dwóch tygodni. Najpierw nazwał kanclerza Olafa Scholza „głupcem” i obarczył go winą za zamach w Magdeburgu, gdzie Saudyjczyk zabił pięć osób na jarmarku bożonarodzeniowym. Prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera określił mianem „antydemokratycznego tyrana”. W międzyczasie uznał, że skrajnie prawicowa AfD jest „jedyną nadzieją dla Niemiec”. I właśnie z szefową tej partii Elon Musk będzie rozmawiał 9 stycznia na internetowej platformie, która do niego należy.
Na tle tej aktywności kontrowersje budzą wybrane tematy. Pierwszy z nich to wolność słowa. Na X, odkąd należy do multimiliardera, łatwiej publikować fake newsy i treści rasistowskie. Wiele europejskich podmiotów zrezygnowało z obecności na platformie. Członkowie AfD z kolei często są skazywani za szerzenie treści rasistowskich i używanie nazistowskiej symboliki.
Drugim tematem ma być przyszłość Niemiec. Po jego deklaracjach ze AfD to jedyna nadzieja tego kraju, polityczni rywale nacjonalistów obawiają się, że dialog będzie głównie wskazaniem, dlaczego warto głosować na skrajną prawicę.
Wybory do Bundestagu odbędą się 23 lutego.
IAR/PP