Minister obrony Mariusz Błaszczak powiedział podczas inauguracji systemu, że wyposażenie wojskowego szpitala w robota da Vinci to wkład w system bezpieczeństwa całego kraju.
Szef MON dodał, że dzięki robotowi, który gwarantuje mało inwazyjne zabiegi, wielu pacjentów będzie szybciej wracać do zdrowia, bez niepotrzebnych komplikacji po zabiegach.
System da Vinci, którym dysponuje Wojskowy Instytut Medyczny, obejmuje wyszkolenie operatorów robota, przystosowanie bloku operacyjnego do przeprowadzania operacji oraz gwarantuje szkolenia w certyfikowanych ośrodkach medycznych przez dwa lata. Koszt tego systemu to 11 milionów złotych.
Dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego generał Grzegorz Gielerak powiedział, że dzięki robotowi da Vinci placówka będzie oferować usługi na najwyższym poziomie. Dyrektor WIM podkreślił, że od dziś szpital przy ulicy Szaserów w Warszawie wchodzi w nową erę przeprowadzenia operacji z dziedziny urologii, ginekologii, onkologii ginekologicznej, kardiochirurgii oraz otolaryngologii.
Obecnie system da Vinci wykorzystuje dziesięć placówek medycznych w Polsce. Na razie Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje jedynie konkretne operacje, a nie samo użycie robota. Wojskowy Instytut Medyczny przez dwa lata nie będzie jednak pobierał opłat za przeprowadzanie zabiegów z wykorzystaniem robota chirurgicznego.
W całej Europie jest około tysiąca robotów w ramach systemu da Vinci.