Żaryn napisał we wtorek na Twitterze, że wywiad Ławrowa dla TF1 Info "to typowe działania kremlowskiej propagandy". "Ławrow wykorzystał okazję do promowania tez typowych dla dezinformacji oraz sączenia przekazu mającego na celu skłócanie Zachodu. Manipulował okolicznościami ataku Rosji na Ukrainę, znów oskarżał Kijów o ludobójstwo na rosyjskojęzycznej mniejszości na Ukrainie oraz wykorzystywanie cywilów jako „żywych tarcz”" - wskazał rzecznik ministra.
Podkreślił, że w wywiadzie Ławrow oskarżył Zachód o hipokryzję i akceptację ukraińskich zbrodni, łamanie "obietnic o nierozszerzaniu NATO na Wschód”, wrogość wobec Rosji i promowanie rusofobii. Próbował również rozbijać jedność Zachodu - krytykując USA i inne państwa za "konfrontacyjną politykę wobec Rosji".
"Wskazał, że Kreml widział w przeszłości i obecnie "odrębne stanowisko" Francji i Niemiec. Wypowiedział się pozytywnie o próbach podejmowanych przez Francję, które uznał za próbę "wybicia się na autonomię" i uzyskania podmiotowość w kwestii "nowej architektury bezpieczeństwa" - podkreślił rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.
"Wywiad Ławrowa to dalsze działania rosyjskiej propagandy, które należy odbierać jako element składowy wojny prowadzonej przeciwko Ukrainie. Realizuje on cele strategiczne Kremla: fałszuje obraz agresji Rosji na Ukrainę, manipuluje przebiegiem wojny przeciwko Ukrainie, oczernia władze w Kijowie oraz Zachód, stymuluje napięcia między członkami NATO i wciąga wybrane państwa Zachodu we współpracę z Rosją" - wyliczył Żaryn w serii wpisów.
Podkreślił, że szef MSZ Rosji "jest osobiście zaangażowany w działania rosyjskiej dezinformacji", a wywiady dla zachodnich mediów wykorzystuje "do infekowania krajów NATO najważniejszymi dla Kremla tezami".
Agresja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego, trwa już blisko sto dni.
PAP/dad