- Świat broni się przed uznaniem Rosji za państwo terrorystyczne, a Putina za terrorystę, bo jak potem wrócić do interesów z terrorystami? Z terrorystami się nie rozmawia i ta zasada zawsze obowiązywała. W przypadku Rosji tej reguły nigdy nie respektowano. Terrorystę zapraszano na salony, z nim prowadzono handel, próbowano się oswajać i przyjaźnić - przypomniała Małgorzata Gosiewska.
- To jest ciągle ten sam człowiek, który zabijał Czeczenów, rosyjskich dziennikarzy, którzy próbowali się upominać o prawdę i demokrację. Ten sam człowiek najechał na Gruzję, ten sam człowiek stoi za wieloma zbrodniami, a od 2014 roku systematycznymi zbrodniami popełnianymi wobec narodu ukraińskiego - powiedziała Małgorzata Gosiewska.
Wicemarszałek Sejmu po raz kolejny odwiedziła w tych dniach Ukrainę, broniącą się przed zbrodniczym reżimem Putina. Małgorzata Gosiewska otworzyła między innymi w Iziumie punkt medyczny.
Polityk zaznaczyła, że inicjatywa była odpowiedzią na ukraińskie potrzeby. Zniszczenie infrastruktury medycznej w różnych częściach Ukrainy jest bowiem doszczętne. - W porozumieniu z ukraińskim ministerstwem zdrowia, wspólnie z premierem Mateuszem Morawieckim podjęliśmy decyzję o wspieraniu strony ukraińskiej również w ten sposób. Będziemy stawiać teraz takie mobilne, kontenerowe punkty medyczne - powiedziała wicemarszałek Sejmu.
Niebawem będą otwarte kolejne dwa punkty medyczne bazowe w obwodzie chersońskim i charkowskim. W sumie będzie otwartych pięć punktów bazowych i siedem punktów medycznych. Strona ukraińska określi miejsca, w których będą umieszczone. Punkty bazowe spełniają rolę zaplecza socjalno-technicznego dla medyków. Punkty medyczne pełnią rolę tymczasowych przychodni.
Zadanie to realizuje Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych.
W rozmowie z Polskim Radiem dla Zagranicy wicemarszałek Małgorzata Gosiewska podzieliła się także refleksjami z wizyty na Łotwie gdzie wzięła udział w odsłonięciu pomnika polskiej działaczki i łotewskiej patriotki – Ity Kozakiewicz. Była ona założycielką i pierwszą prezes Związku Polaków na Łotwie.
Dzięki jej działaniom Polacy jako pierwsza grupa mniejszościowa opowiedzieli się za niepodległością Łotwy i zaangażowali w walkę o wolność. W 1990 roku Ita Kozakiewicz wzięła udział w ważnym dla Łotwy głosowaniu, w którym opowiedziała się za niepodległością kraju od ZSRR. Przyznano jej nagrodę „Kobieta Łotwa” jako pierwszej i jedynej kobiecie w dziejach niepodległego państwa łotewskiego.
- Ita Kozakiewicz to bohaterka przyjaźni polsko-łotewskiej, kobieta niezwykle dzielna, która potrafiła rozmawiać z ludźmi i zjednywać ich sobie - powiedziała Małgorzata Gosiewska. - Poszła drogą niezależności Łotwy – dodała wicemarszałek Sejmu. - Myślę, że gdyby żyła teraz, walczyłaby słowem, działaniami o wolną Ukrainę – zaznaczyła polityk.
- Była kobietą odważną i zdecydowaną, potrafiła przeciwstawiać się Rosji. Potrzeba teraz takich polityków – podkreśliła wicemarszałek Sejmu RP.
Z Małgorzatą Gosiewską, wicemarszałek Sejmu RP, rozmawia Halina Ostas.