Pieniądze zostaną wypłacone z unijnego budżetu - poinformował przewodniczący Rady Europejskiej. Charles Michel podkreślił, że to zapewnia stałe, długoterminowe i przewidywalne finansowanie Ukrainy. "Unia Europejska przejmuje przywództwo i odpowiedzialność za wsparcie Ukrainy. Wiemy, o co toczy się gra" - napisał na portalu X przewodniczący Rady Europejskiej.
Decyzja zapadła kilkanaście minut po rozpoczęciu szczytu. Jednak wcześniej doszło do spotkania przewodniczących Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej oraz przywódców Francji, Niemiec i Włoch z premierem Węgier. I ono okazało się kluczowe. Dla komentatorów tak szybkie porozumienie to szok. Spodziewano się długiej i trudnej dyskusji, być może nawet weta ze strony Węgier.
00:51 12791935_1.mp3 Opór Węgier złamany: jest porozumienie przywódców unijnych w sprawie wsparcia dla Ukrainy. Materiał Karola Surówki (IAR)
Viktor Orban nie uzyskał tego, czego żądał - czyli prawa weta przy decyzji o wydatkach na każdy kolejny rok, bo głosowanie będzie większościowe. Przyjął natomiast unijną ofertę, by zachować twarz, i by móc ogłosić sukces u siebie w kraju, że będą coroczne raporty Komisji Europejskiej o wydawaniu funduszy przez Ukrainę i odbywać się będą co roku dyskusje na szczytach na ten temat.
Co Węgry otrzymają w zamian? Nieoficjalnie wiadomo, że na wniosek premiera Victora Orbana mają odbywać się kontrole sposobu wydatkowania środków unijnych na Ukrainie, ale Węgry nie będą już miały możliwości zawetowania tych środków. Unijni liderzy zapewniali też, że węgierski rząd nie otrzyma "nagrody" w postaci odmrożenia środków unijnych, zablokowanych za naruszanie zasad praworządności.
Ponadto Komisja Europejska zostaje zobowiązana, by, jeśli zajdzie taka potrzeba, za dwa lata złożyć projekt kolejnych zmian w wieloletnim, unijnym budżecie.
IAR/dad