Redakcja Polska

"W Mariupolu na każdym kroku czyhała śmierć". Świadek wydarzeń o piekle rosyjskich zbrodni

09.02.2024 13:25
W Mariupolu na każdym kroku czyhała śmierć ze strony Rosjan - tak wydarzenia sprzed niemal 2 lat w rozmowie z Polskim Radiem opisuje ukraiński uchodźca Dmytro Kułyk. Human Right Watch opublikowała raport dotyczący rosyjskich zbrodni w czasie oblężenia i rosyjskich ostrzałów miasta nad Morzem Azowskim. Raport dotyczy m.in. skali zniszczeń i liczby ofiar cywilnych.
Świadek wydarzeń w Mariupolu dla Polskiego Radia.
Świadek wydarzeń w Mariupolu dla Polskiego Radia.Foto: Oleksii Synelnykov/Shutterstock

Dmytro Kułyk w lutym i maru 2022 roku miał 17 lat. Jak mówi, nie uświadamiał sobie niebezpieczeństwa wojny, do czasu, kiedy na własne oczy nie zobaczył jej okrucieństw.

12 marca na podwórku jego domu eksplodował pocisk. Zabił siedem osób, w tym dwoje dzieci. - Pamiętam to bardzo dobrze. Zobaczyłem tych leżących ludzi. Było dużo krwi. Słyszałem krzyk sąsiada, któremu eksplozja oderwała nogę - relacjonuje uchodźca.

Jak dodaje, wiosną 2022 w całym Mariupolu podobne sceny miały miejsce codziennie. Jedną z największych rosyjskich zbrodni było zrzucenie bomby lotniczej na budynek Teatru Dramatycznego, w którym ukrywało się do tysiąca cywilów. Dmytro Kułyk - był w okolicach teatru kilka godzin przed tragedią. Jak wspomina, było tam bardzo dużo ludzi. Widział jak wychodzili przed teatr, zbierali opał, gotowali. Jak dodaje, nie widział tam natomiast żadnych wojskowych, tak jak twierdzą Rosjanie. - Byli tam wyłącznie cywile dzieci, kobiety, mężczyźni - wspominał.


Posłuchaj
00:55 12804054_1.mp3 Rosyjskie zbrodnie w Mariupolu mogły pochłonąć życie dziesiątek tysięcy cywilów - ocenia rozmowie z Polskim Radiem świadek dramatycznych wydarzeń sprzed niemal 2 lat. Materiał Pawła Buszki (IAR)

 

Rosjanie zbombardowali teatr 16 marca 2022 roku, tego samego dnia Dmytrowi Kułykowi, razem z ojcem udało się wyjechać z miasta. Później dowiedział się, że jego dom także został zbombardowany i spłonął.

Według szacunków opublikowanych w raporcie Human Right Watch uszkodzeniu lub zniszczeniu uległo ponad 90 procent wielopiętrowych budynków mieszkalnych w centralnej części Mariupola. Liczba ofiar jest trudna do oszacowania, bo Rosjanie po zdobyciu miasta zacierają ślady swoich zbrodni. Szacuje się, że, w tym przed wojną półmilionowym mieście od rosyjskich bomb i pocisków zginąć mogło kilkadziesiąt tysięcy osób.


IAR/dad

Polska i Ukraina razem będą produkować drony bojowe? Ambasador Zwarycz: zależy nam na współpracy

08.02.2024 13:57
Ambasador Ukrainy Wasyl Zwarycz powiedział w Studiu PAP, że jego kraj jest bardzo zainteresowany wspólną z Polską produkcją broni i amunicji. Dodał, że chodzi także o drony bojowe i zapowiedział forum polsko-ukraińskiej branży przemysłu zbrojeniowego.

Kanclerz Niemiec przed wizytą w USA wezwał do większego wsparcia Ukrainy

08.02.2024 15:58
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wezwał sojuszników w Europie i USA do udzielenia większego wsparcia Ukrainie. Wszyscy razem musimy zrobić więcej - powiedział w czwartek przed wylotem do Waszyngtonu, gdzie w piątek ma się spotkać z prezydentem Joe Bidenem.

Gen. Wałerij Załużny zwolniony z funkcji naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych

09.02.2024 10:10
Naczelny dowódca Sił Zbrojnych gen. Wałerij Załużny został zwolniony. Zamienił go na stanowisku dotychczasowy dowódca wojsk lądowych Ukrainy gen. Ołeksandr Syrski. O prawdopodobnej dymisji generała mówiło się od kilku tygodni. Powodem miał być jego konflikt z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. W ocenie komentatorów, dymisja generała Załużnego miała polityczne podłoże.