W swoich oświadczeniach przed rozmowami, zarówno Biden, jak i Scholz, podkreślili znaczenie współpracy USA i Niemiec w kontekście wsparcia Ukrainy. Prezydent Biden określił Niemcy mianem "najbliższego i najważniejszego sojusznika Ameryki", wskazując na wspólne działania na rzecz Ukrainy. - Ameryka i Niemcy są największymi sojusznikami Ukrainy w jej walce o przetrwanie jako wolny i niepodległy naród - powiedział prezydent USA.
Kanclerz Scholz również podkreślił jednolite stanowisko Berlina i Waszyngtonu wobec wojny. - Wspieramy Ukrainę tak silnie, jak to możliwe. Jednocześnie dbamy o to, aby NATO nie stało się stroną w tej wojnie - zaznaczył Scholz. Obaj przywódcy omówili również szerokie wsparcie polityczne i militarne dla Ukrainy oraz możliwości dyplomatycznego rozwiązania konfliktu.
00:50 13266748_1 (1).mp3 Najważniejszym tematem rozmów prezydenta USA z niemieckimi i europejskimi politykami była wojna na Ukrainie. Materiał Michała Wiśniewskiego (IAR)
W rozmowach w Urzędzie Kanclerskim uczestniczyli także prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, co podkreśliło znaczenie europejskiej jedności w obliczu wojny na Ukrainie.
Symboliczne zakończenie wizyty Bidena w Berlinie
Wizyta Joe Bidena była jego pierwszą roboczą wizytą w stolicy Niemiec jako prezydenta USA, a także pierwszą od ośmiu lat, kiedy w Berlinie gościł Barack Obama. Podczas spotkań z niemieckimi i europejskimi liderami, Biden nieustannie podkreślał zaangażowanie USA w pomoc Ukrainie oraz chwalił wkład Niemiec w te działania. Szczególnie docenił kanclerza Scholza za niemieckie zaangażowanie, wyrażając wdzięczność za jego przywództwo i współpracę transatlantycką.
W ramach uznania za zasługi dla współpracy między USA a Niemcami, Joe Biden został odznaczony Krzyżem Wielkim klasy specjalnej Orderu Zasługi, najwyższym niemieckim odznaczeniem państwowym.
00:27 13266887_1.mp3 "To nagroda pocieszenia" - tak publicysta Witold Sokała skomentował w Polskim Radiu 24 odznaczenie Joe Bidena w Berlinie.
Wizyta miała również symboliczne znaczenie, jako że była to prawdopodobnie ostatnia podróż prezydenta USA do Europy przed listopadowymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. Biden pożegnał się z europejskimi partnerami, podkreślając trwałe więzi między USA a Europą, zanim krótko po godzinie 18:00 odleciał z Berlina do Waszyngtonu.