Kontakty z tą placówką Halina Kozinkiewicz miała już w roku 2018, dlatego uważa, że obecny pobyt jest kolejnym krokiem na drodze kariery zawodowej. Jednak widać wyraźnie, że to nie jest taka prosta kontynuacja, bo tym razem do Polski pani docent zabrała dwóch synów, mąż chirurg, musiał zostać w Kijowie. To trudny czas dla całej rodziny, swoiste wyzwanie, ale również szansa.
08:03 Halina Kozinkiewicz OK.mp3 Z docent Haliną Kozinkiewicz, wiceprezeską Polskiego Stowarzyszenia Medycznego w Ukrainie im. prof. Anatola Święcickiego, rozmawia Maria Wieczorkiewicz
Tak postrzega to docent Halina Kozinkiewicz, gdyż ten nieplanowany pobyt w Polsce z jednej strony umożliwia rozwój w dziedzinie naukowej i zawodowej, a z drugiej stwarza okazję do sprawdzenia się na polu społecznym.
Niesienie pomocy innym, zwłaszcza w trudnych, wojennych warunkach nie wszystkim wychodzi. Tu potrzebne jest doświadczenie. Naszej rozmówczyni udało się je zdobyć przez lata działalności w Polskim Stowarzyszeniu Medycznym w Ukrainie im. prof. Anatola Święcickiego, którego jest wiceprezeską. Dlatego chętnie organizuje akcje charytatywne, przeprowadza zbiórki potrzebnych rzeczy, książek, organizuje także szkolenia i sympozja dla medyków w Ukrainie.
Nasze pytanie o polskie korzenie określa jako trudne, babcia i ojciec mogli mówić po polsku tylko w domu, chociaż mieszkali we Lwowie. Dlatego dziś ma różne refleksje, zwłaszcza kiedy idzie z synami po ulicach Warszawy i prosi ich by mówili po polsku.
Sama identyfikuje się z dwoma narodami - polskim i ukraińskim. Jest przekonana, że wybrała z każdego to co najlepsze.
Do studia Polskiego Radia dla Zagranicy, docent Halinę Kozinkiewicz, wiceprezeskę Polskiego Stowarzyszenia Medycznego w Ukrainie im. prof. Anatola Święcickiego, zaprosiła Maria Wieczorkiewicz.