W 1941 roku w Bernie polscy dyplomaci we współpracy ze środowiskami żydowskimi rozpoczęli tzw. akcję paszportową, której celem było ratowanie Żydów przed Holokaustem. Aleksander Ładoś, Stefan Ryniewicz, Konstanty Rokicki, Abraham Silberschein, Chaim Eiss oraz Juliusz Kuhl - którzy tworzyli Grupę Ładosia - wystawiali fałszywe paszporty i poświadczenia obywatelstwa krajów latynoamerykańskich, głównie Paragwaju, na nazwiska Żydów zagrożonych Zagładą. Była to szansa na internowanie tych osób oraz ewentualną wymianę na niemieckich jeńców wojennych, nie zaś transport do obozów śmierci.
Moorhouse, który obecnie pisze książkę na temat Grupy Ładosia, mówił m.in., że Niemcy mieli świadomość, iż te tysiące wystawianych paszportów są fałszywe, ale mimo to przez jakieś dwa lata pozwalali, by akcja była prowadzona. Jak zauważył, w tym przypadku ideologia zakładająca konieczność "oczyszczenie Europy z Żydów" przegrała w starciu z racjonalizmem, gdyż Niemcy traktowali tych Żydów jako "towar", który można wymienić na ich własnych jeńców wojennych. Wyjaśniał też, że powodem, dla którego wyraźna większość paszportów bądź poświadczeń obywatelstwa wystawiona była w imieniu Paragwaju, było to, iż konsul honorowy tego kraju został wytypowany przez Grupę Ładosia jako najbardziej podatny na przekupstwo.
Nawet 10 tysięcy dokumentów
Szacuje się, że członkowie Grupy Ładosia wystawili 8-10 tys. fałszywych paszportów bądź poświadczeń obywatelstwa. Nazwiska ponad 3 tys. osób, dla których zostały one wystawione udało się odnaleźć badaczom z Instytutu Pileckiego. Zostały one zebrane w wydanej w 2019 r. przez tę instytucję publikacji.
Prowadząca spotkanie Jennifer Grant, brytyjska badaczka zajmująca się historią Polski w czasie II wojny światowej, przyznała w rozmowie z PAP, że historia Grupy Ładosia jest jeszcze mało znana w Wielkiej Brytanii, ale wyraziła nadzieję, że książka Moorhouse'a to zmieni. Jej zdaniem, może ona stać się impulsem podobnym do tego, jakim była wydana w 2019 r. biografia rotmistrza Witolda Pileckiego "Ochotnik" autorstwa brytyjskiego pisarza Jacka Fairweathera, dzięki której ta postać stała się znacznie bardziej rozpoznawalna dla szerokiej publiczności. Książka Moorhouse'a ma zostać wydana wiosną przyszłego roku.
Wykład Moorhouse'a odbył się w ramach trwającej w Wielkiej Brytanii szóstej edycji Polish Heritage Days - Dni Polskiego Dziedzictwa, a jego współorganizatorami były Ambasada RP w Londynie oraz Instytut Pileckiego.
PAP/dad