Juliusz Szymczak-Gałkowski, członek zarządu Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie", w rozmowie z Polskim Radiem zwraca uwagę, że temat albumu oraz wystawy dotyczy trudnej polsko-litewskiej przeszłości. - Ta przeszłość dotyczy obu naszych narodów. Ważną rzeczą jednak jest to, że po fali podkreślania tego co nas dzieli, nagle znalazło się miejsce na refleksje o tym co jest pozytywne i dobre - wyjaśnia.
Współautorką albumu i wystawy jest wileńska dziennikarka Ilona Lewandowska. Jak mówi ekspozycja jest sposobem, aby album i informacja, którą on niesie dotarł do różnych odbiorców. - Tuskulany to miejsce, które odwiedza wiele przypadkowych osób. Tu jest park, ludzie przychodzą na spacery, zatem w takim symbolicznym miejscu możemy mówić o tej historii" - zaznacza dziennikarka
00:51 11795216_1.mp3 Wilno: wernisaż wystawy o polskim i litewskim podziemiu antykomunistycznym. Materiał Kamila Zalewskiego
W wileńskim Pałacu Tuskulanum NKWD grzebało swoje ofiary. Byli to ludzie zamordowani w latach 1944-1947 w Wilnie. W 1994 roku w miejscu tym znaleziono przypadkiem szczątki ponad 700 ludzi, w tym żołnierzy Armii Krajowej.
Ilona Lewandowska dodaje, że album "Podziemie łączy" spotkał się z dobrymi opiniami ze strony litewskich historyków czy nawet ministra obrony. - Minister obrony na swoim Facebooku umieścił wpis, że to najlepiej narysowana historia podziemia zbrojnego jaką widział i najlepiej zrobiona tego rodzaju praca - opowiada.
Wystawę w wileńskich Tuskulanach można oglądać do 2 października. Jej organizatorem jest Ambasada RP w Wilnie i Centrum Badania Ludobójstwa i Ruchu Oporu Mieszkańców Litwy.
Patronem medialnym wydarzenia jest Polskie Radio dla Zagranicy.
IAR/dad