Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) wydał w piątek nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina. Sędziowie przychylili się do wniosku prokuratury, uznając, że są realne podstawy, by sądzić, że Putin jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne polegające na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji.
Jak stwierdził MTK przestępstwa, o które są podejrzani Putin, a także rosyjska rzeczniczka praw dziecka Maria Lwowa-Biełowa, były popełniane co najmniej od 24 lutego 2022 r. i stanowią naruszenie mówiącego o zbrodniach wojennych artykułu 8. Statutu Rzymskiego - międzynarodowego aktu prawnego ustanawiającego MTK. Putin jest ponadto podejrzany o niewłaściwe sprawowanie nadzoru nad swoimi cywilnymi i wojskowymi podwładnymi, którzy dopuścili się tych przestępstw lub pozwolili na to, by je popełniono.
Przydacz: to nie tylko symboliczna decyzja
Przydacz był pytany w Programie Trzecim Polskiego Radia, jaki jest praktyczny wymiar decyzji MTK. - Myślę, że to nie jest tylko symboliczna decyzja, to jest decyzja natury prawnej. Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze, (to) instytucja szanowana, zajmująca się odpowiedzialnością karną za zbrodnie wojenne. To, że kwalifikuje działalność Federacji Rosyjskiej i jej przywództwa jako zbrodnie wojenne jest już dużą zmianą w porównaniu do poprzednich miesięcy - powiedział Marcin Przydacz.
Przypomniał, że prezydent Andrzej Duda wielokrotnie nawoływał do tego, aby MTK zajął się sprawą zbrodni wojennych na Ukrainie, m.in. wspólnie z prezydentem Łotwy. "I to, że taką decyzję (MTK) podejmuje przyjmujemy z dużym zadowoleniem" - podkreślił prezydencki minister.
Dodał - mówiąc o praktycznych aspektach decyzji MTK - że "podróżowanie Władimira Putina i przywództwa rosyjskiego będzie mocno ograniczono". Jak zaznaczył, Putin nigdy nie będzie miał pewności, czy w danym państwie uznającym jurysdykcję MTK nie zostanie zatrzymany.
Element polityczny
Przydacz wskazał, że istotny jest także element praktyczno-polityczny stanowiska MTK, ponieważ dla wielu państw Azji czy Afryki w końcu stało się jasne, jakie są naprawdę motywacje Rosji.
Wydane przez MTK nakazy aresztowania są tajne, by chronić ofiary, świadków i sam proces śledztwa; w tym przypadku MTK - ze względu na to, że przestępstwa, których dotyczy, najprawdopodobniej są ciągle popełniane, a publiczna świadomość istnienia tych nakazów może przyczynić się do zapobieżenia im w przyszłości – zgodził się je upublicznić.
Mający siedzibę w Hadze MTK jest powołany do sądzenia osób fizycznych. Ma uprawnienia do rozpoznawania oskarżeń o zbrodnie wojenne, zbrodnie ludobójstwa i zbrodnie przeciwko ludzkości.
Śledztwo w sprawie zbrodni wojennych na Ukrainie zostało wszczęte 3 marca 2022 r. na wniosek kilkudziesięciu państw, w tym Polski. Prokuratura MTK przesłała sędziom wniosek o wydanie nakazów aresztowania Putina i Lwowej-Biełowej 22 lutego br.
PAP/PR3/dad