Konsul generalny RP we Lwowie Eliza Dzwonkiewicz podkreśliła, że ofiar katastrofy smoleńskiej uczczono w sposób symboliczny, składając kwiaty i modląc się w ich intencji. - Zgromadziliśmy się, mimo trudnej sytuacji z pandemią, z ograniczeniami, z tym, że trzeba zachowywać się bezpiecznie, rozsądnie i odpowiedzialnie. Ale nie mogliśmy nie uczcić tej rocznicy. Zrobiliśmy to chyba w jedyny możliwy dzisiaj sposób. Ci, którzy uznali, że są gotowy wyjść, spotkać się tutaj po prostu przyszli i pod tablicą z wizerunkami osób, które zginęły dziesięć lat temu, te wieńce złożyliśmy - zaznaczyła.
Konsul generalny dodała, że ze względu na Wielki Piątek nie będzie odprawiona tradycyjna msza święta w intencji ofiar. - Jestem pewna, że wielu z nas w modlitwach pamięta o tych, którzy wtedy zginęli - podsumowała.
Upamiętniono ofiary zbrodni katyńskiej
Polscy dyplomaci wspólnie z proboszczem katedry lwowskiej złożyli również kwiaty i pomodlili się pod tablicą upamiętniającą ofiary zbrodni katyńskiej, znajdującą się w bocznym ołtarzu świątyni.
10 kwietnia 2010 roku, o godzinie 8:41 w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny rozbił się samolot specjalny Tu-154M. Polska delegacja leciała nim na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach w Katyniu. Na pokładzie znajdowało się 96 osób, wśród nich prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, ostatni prezydent na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych, oraz osoby towarzyszące, a także załoga samolotu.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Elizą Dzwonkiewicz, konsul generalną RP we Lwowie.
Eugeniusz Sało/ Kurier Galicyjski