Od sesji inauguracyjnej rozpoczął się w czwartek w Sejmie VI Światowy Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy. Obrady potrwają do niedzieli. Honorowy patronat nad zjazdem objął prezydent Andrzej Duda. List do uczestników Zjazdu skierowała marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Odczytała go wicemarszałek Małgorzata Gosiewska.
Pełnomocnik rządu do spraw Polonii i Polaków za Granicą Jan Dziedziczak podkreślił w swoim wystąpieniu, że zorganizowanie Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy w Sejmie jest przykładem najwyższego, możliwego szacunku, jakim polskie państwo darzy przedstawicieli Polonii na całym świecie. Podkreślił, że poza granicami kraju żyje 1/3 polskiego narodu.
Zwrócił uwagę, że poprzedni Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy miał miejsce pięć lat temu, czyli w 2018 roku. Dziedziczak mówił, że w ciągu tych pięciu lat bardzo wiele się zmieniło i wydarzyło.
Wskazał w tym kontekście na epidemię koronawirusa i wybuch, a właściwe kolejny etap, wojny w Ukrainie. "To wydarzenie, które też definiuje naszą działalność, działalność każdego Polaka na świecie. Żaden polski patriota nie może być obojętny wobec tego wydarzenia, Ukraina walczy o "wolność naszą i waszą" i naszym obowiązkiem jest mówienie wolnemu światu o prawdziwym obliczy Rosji, prawdziwym obliczu Putina, o tym jak straszna jest ta wojna (w Ukrainie). Że jest to wojna jednoznacznie, wyłączne zawiniona przez agresora, przez Rosję, przez Władimira Putina, to jest też bardzo ważne, polskie, patriotyczne zadanie na świecie" - powiedział Dziedziczak.
Przewodniczący Rady Polonii Świata Jarosław Narkiewicz również zwracał uwagę na rosyjską agresję na Ukrainę, a także podkreślał, że Polacy na Białorusi poddawani są represjom. "Na pewno w naszej agendzie zjazdu będzie miejsce na wyrażenie solidarności z naszymi rodakami na Białorusi i nie tylko" - zapowiedział.
Podkreślił, że we współczesnym świecie szczególnie ważne są również tradycyjne wyzwania stojące przez organizacjami Polaków poza granicami kraju, takie jak zachowanie polskiej tożsamości. "Nowoczesność potrzebuje tradycji; należy pamiętać, skąd przyszliśmy, jak drogą idziemy i dokąd zmierzamy" - powiedział Jarosław Narkiewicz.
Prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Dariusz Piotr Bonisławski wskazywał na represje jakim poddawani są Polacy m.in. na Białorusi. "To tu, na tych krzesłach powinni siedzieć dziś nasi przyjaciele Andżelika Borys, Andrzej Poczobut, a obok nich działacze organizacji polonijnych z Rosji. Niestety, to trudne, ale duchem i czynem, na ile to jest możliwe, jesteśmy z nimi głęboko wierząc, że tocząca się historia doprowadzi do rychłego spotkania z nimi. Wierzymy w to bardzo" - powiedział Bonisławski
Minister w KPRM, przewodniczący Rady Krajowej Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Henryk Kowalczyk mówił, że Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy jest po to, aby przedstawiciele rządu i parlamentarzyści wsłuchiwali się w potrzeby Polonii.
Kowalczyk również podkreślił, że w bardzo złej sytuacji jest Polonia na Białorusi czy w Rosji. "Powinniśmy bardzo mocno pamiętać o tych Polakach, którzy tam pozostali, którzy, nawet gdy chcieli, nie mogli dzisiaj tutaj przyjechać. To jest nasz obowiązek, aby pamiętać o wszystkich" - powiedział polityk.
Zwracał też uwagę na wkład Polaków za granicą w przekonywanie różnych rządów, że należy przeciwstawić się rosyjskiej agresji na Ukrainę. Kowalczyk zapewniał też, że Polska z otwartymi ramiona przyjmuje wszystkich Polaków, którzy chcą wrócić do ojczyzny.
Jak przypomina Stowarzyszenie "Wspólnota Polska", po uzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. władze państwowe II RP prowadziły politykę proemigracyjną. W 1922 r. z inicjatywy MSZ powstała Rada Opieki Kulturalnej, do której weszły instytucje krajowe zajmujące się Polonią oraz przedstawiciele ministerstw. W 1924 r. Związek Obrony Kresów Zachodnich wysunął ideę zwołania zjazdu Polonii, a w 1925 r. powstał Komitet Organizacyjny Zjazdu Polaków z Zagranicy, który rozpoczął starania o utworzenie organizacji skupiającej Polaków za granicą.
Stowarzyszenie podaje, że pierwszy Światowy Zjazd Polaków z Zagranicy odbył się w dniach 14-18 lipca 1929 r. w Warszawie. Uczestniczyło w nim 98 delegatów z 18 krajów (m.in. 25 z Niemiec, 22 z USA) oraz 5 z Wolnego Miasta Gdańska; nie dopuszczono delegatów z ZSRR; delegaci z Litwy nie dostali wiz wyjazdowych; nie wykorzystano puli 38 mandatów dla Polonii w USA.
Poprzedni, V Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy, odbył się w Warszawie w 2018 r. W tym spotkaniu rodaków z całego świata wzięło udział ponad 600 uczestników z 44 krajów, reprezentujących blisko 200 organizacji, którzy obradowali w siedmiu tematycznych forach nad istotnymi dla środowisk polonijnych sprawami.
PAP/ho