Haft służy artystce jako sposób pisania, zapisu, transkrypcji i dokumentacji. Haftowane tkaniny poświęca ona kwestiom współczesnych sytuacji politycznych, ekonomicznych, migracyjnych, uchodźczych. Poszerzając granice liter, słów i języka, Monika Drożyńska szuka obszaru wspólnego.
- Do tworzenia tkanin służą mi badania nad językiem i różnymi sytuacjami społecznymi. Opisuję je haftem ręcznym. Haftuję też w przestrzeni publicznej i wtedy automatycznie sztuka w staje się polityczna – tłumaczy artystka.
Nowojorska wystawa poświęcona będzie różnym zagadnieniom – m.in. tożsamościowym, co jest szczególnie ważne w Stanach Zjednoczonych. - Moje prace służą głownie zrozumieniu tego, co nas otacza, jaki ten świat jest – mówi Monika Drożyńska. I dodaje: przez ostanie 20 lat nikt nie zastanawiał się nad tym, jak polityka Putina była legitymizowana, jak przespaliśmy moment ataku na Krym, nikt wtedy nie podejmował tego tematu.
W tytule wystawy „Latte Capitalizm” poprzez dodanie jednej litery do słowa late Drożyńska nazywa późny kapitalizm - początkiem nowej ery kapitalizmu. Kapitalizm jest napisany w języku broken english, gdzie litera S została zmieniona na Z. Ta pisownia odnosi się do rynku kształtującego się w czasach wojny. Litera Z jest symbolem agresji Rosji w Ukrainie. Artystka opisuje ten termin ręcznym haftem na bawełnianej tkaninie o tym samym tytule. Rysuje kontekst historyczny, który jest tłem, na którym rozbrzmiewa Latte Capitalizm.
Wystawa w Open Source Gallery w Nowym Jorku będzie pokazywana w dniach 13 kwietnia – 24 maja.
Z Moniką Drożyńską o tym, w jaki sposób sztuka, litery i haft mogą być formą oporu, rozmawia Ewa Plisiecka.