– Imre Nagy chciał być dobrym komunistą i dobrym patriotą, chciał być dobrym Węgrem i szczerym przyjacielem Związku Radzieckiego, a to było niemożliwe – napisał Tibor Meray, autor książki o premierze Węgier.
Imre Nagy za wierność swoim zasadom zapłacił życiem
– Tu mówi Imre Nagy, prezes Rady Ministrów Węgierskiej Republiki Ludowej. Dziś we wczesnych godzinach rannych wojska sowieckie rozpoczęły atak na naszą stolicę, chcąc obalić legalny, demokratyczny rząd Węgier. Na pomoc! Na pomoc! Na pomoc! – wołał Imre Nagy po wkroczeniu wojsk radzieckich na Węgry 23 październiku 1956 roku.
Ta pomoc nie nadeszła. Węgierski premier został wkrótce aresztowany i w nocy z 15 na 16 czerwca 1958 wraz Pálem Maléterem, ministrem obrony Węgier, dowódcą oddziałów powstańczych, stracony.
Imre Nagy mógł iść na kompromis, mógł wejść do rządu Janosa Kadara i uratować własne życie. Nie zrobił tego i może dlatego stał się bohaterem wolnych i niepodległych Węgier. Sylwetkę polityka przedstawił w 1998 roku Andrzej Sowa w audycji z cyklu "Na historycznej wokandzie". Autor przypomniał jasne i ciemne strony życia węgierskiego premiera.
Komunista z wyboru
– Zarzucono mu, że w pierwszej połowie lat 30. miał jakieś kontakty z NKWD i uniknął czystki, jaka miała miejsce w ZSRR w latach 1935-1938 – mówił prof. Istvan Kovacs, były ambasador Węgier w Polsce.
– Będąc emigrantem w Związku Radzieckim, pracując w Kominternie, Imre Nagy musiał mieć kontakty z KGB, nie ma cudów – stwierdził Akoš Engelmayer, były konsul generalny Węgier w Polsce. – Jest faktem, że już w roku 1930, na II Kongresie Węgierskiej Partii Komunistycznej próbowano go zmusić do samokrytyki, ale on pozostał przy swoich poglądach.
Kwestia kolektywizacji
Imre Nagy pochodził z chłopskiej rodziny. W czasie I wojny światowej służył w armii austro-węgierskiej. Został wzięty do niewoli rosyjskiej. Tu stał się komunistą, walczył w szeregach Armii Czerwonej. W latach 30. zajmował się gospodarką rolną.
– Pochodził z biednej warstwy chłopskiej – komentował Akoš Engelmayer. – Był bardzo wyczulony na kwestię głodu ziemi węgierskiego chłopa i doskonale zdawał sobie sprawę, że na Węgrzech, po podziale wielkich majątków nie będzie można od razu przystąpić do kolektywizacji i wtedy bardzo odważnie bronił swoich zasad dotyczących gospodarki rolnej.
Kariera polityczna
W 1944 roku Nagy znalazł się w rządzie z ramienia Węgierskiej Partii Komunistycznej jako minister rolnictwa. Od 4 lipca 1953 do 18 kwietnia 1955 był premierem. Cieszył się popularnością, ale zwolennicy stalinowskiego kursu doprowadzili do jego odwołania. Wrócił na scenę polityczną po wybuchu Rewolucji Węgierskiej w październiku 1956 roku.
24 października 1956 Imre Nagy ponownie objął stanowisko premiera.
– W 1953 roku, po śmierci Stalina, został premierem na żądanie i polecenie nowej ekipy Związku Radzieckiego, przede wszystkim Malenkowa i Berii – komentował Akoš Engelmayer. – On wierzył towarzyszom radzieckim aż do 1955 roku, do momentu, kiedy go odwołano z tej funkcji. Tak samo wierzył im w 1956 roku.
– W pierwszych trzech dniach powstania Nagy był słaby, niezdecydowany, nie nadążał za rozwojem wypadków – stwierdził z kolei prof. Istvan Kovacs. – 28 października utożsamił się z narodem węgierskim i był mu wierny aż do śmierci.
Powstanie węgierskie
Imre Nagy początkowo wynegocjował zawieszenie broni z Sowietami, ogłosił neutralność Węgier i wystąpienie kraju z Układu Warszawskiego, podjął rokowania w sprawie całkowitego wycofania Armii Radzieckiej z terytorium Węgier. Na to zgody nie mogło być Związku Radzieckiego. Nagy schronił się początkowo w ambasadzie jugosłowiańskiej w Budapeszcie, ale został podstępnie aresztowany. Skazano go w tajnym procesie na karę śmierci. Został stracony w nocy z 15 na 16 czerwca 1958 roku. Pochowano go na śmietniku ze skrępowanymi drutem kolczastym rękami i nogami.
- Czy Imre Nagy nie był człowiekiem naiwnym? – pytał Andrzej Sowa swych gości. – Każdy uczciwy człowiek jest trochę naiwny – powiedział Akoš Engelmayer. – Wydawało mu się, że ma błogosławieństwo władz radzieckich na takie działania.
Wyrok
Po aresztowaniu Imre Nagy nie poszedł na żaden kompromis z Rosjanami, nie chciał wejść do rządu Jánosa Kádára. Zginął on, jego współpracownicy i około 5 tysięcy węgierskich powstańców. Ponad 20 tysięcy uważa się za zaginionych, a około 200 tysięcy ludzi wyemigrowało z kraju.
PR24/ho