POLSKA I SŁOWACJA JEDNYM GŁOSEM W SPAWIE UKRAINY
Prezydenci Polski i Słowacji chcą wspólnie lobbować na rzecz członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej. Andrzej Duda i Zuzana Czaputowa spotkali się w Bratysławie, rozmawiali głównie o przekazywaniu wsparcia dla walczących Ukraińców. Prezydenci postanowili, że wspólnie odwiedzą tych zachodnich przywódców, którzy mają wątpliwości w sprawie nadania Ukrainie statusu kraju kandydującego do Unii.
Zuzana Czaputowa przypomniała, jak ważne dla Polski i Słowacji było nadanie statusu państwa kandydującego do Unii w latach 90’: "W tej inicjatywie myślimy o przyszłości Europy i pokoju we Europie. Status państwa kandydującego uznajemy za taki jednoznaczny gest. Tu nie chodzi jeszcze o pełnoprawne członkostwo, dla którego trzeba spełnić kryteria. Status państwa kandydującego uznajemy za bardzo ważny gest w sytuacji w której znajduje się Ukraina".
Prezydent Andrzej Duda powiedział, że relacje polsko-słowackie są bardzo dobre i w trudnym czasie wojny nasze kraje mogą na siebie liczyć. Po rozmowach z prezydent Czaputową Andrzej Duda mówił, że rozmowa dotyczyła także współpracy w dziedzinie energetyki i budowy polsko-słowackiego interkonektora gazowego.
Prezydenci Polski i Słowacji dyskutowali także o zwiększeniu obecności NATO na wschodniej flance. Przywódcy apelowali też o jedność Unii w sprawie sankcji wobec Rosji - szczególnie jeśli chodzi o odejście od rosyjskich paliw. Andrzej Duda i Zuzana Czaputowa zapowiedzieli, że zamierzają w tej sprawie również naciskać na Węgry.
Po spotkaniu z prezydent Słowacji Zuzaną Czaputową prezydent Andrzej Duda również rozmawiał z przewodniczącym Rady Narodowej Republiki Słowackiej Borisem Kollárem i premierem Słowacji Eduardem Hegerem.
ROSYJSKI ODWET ZA INCYDENT Z UDZIAŁEM AMBASADORA
W Rosji trzech mężczyzn oblało czerwoną cieczą wejście do polskiej ambasady. Kilka godzin wcześniej rosyjskie MSZ wezwało polskiego ambasadora, żeby wyrazić protest w związku z oblaniem czerwoną cieczą, symbolizującą krew ofiar agresji na Ukrainę, ambasadora Rosji w naszym kraju Siergieja Andriejewa.
Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk powiedział, że ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew wystawia swoim działaniem świadectwo krajowi, który reprezentuje. W ten sposób odniósł się w Sejmie do pytania posła Koalicji Obywatelskiej Pawła Kowala o reakcję polskich władz na działania rosyjskiego ambasadora. "Czy nie czas już powiedzieć mu, że jego miejsce jest w Moskwie, a dzisiaj jego obecność w Warszawie niczemu dobremu nie służy - służy tylko dalszej destrukcji relacji polsko-rosyjskich?" - pytał w Sejmie Paweł Kowal.
Piotr Wawrzyk w odpowiedzi podkreślał, że ambasador Rosji realizuje wytyczne przekazywane z Moskwy. Wiceminister zauważył, że ambasador Rosji był w ostatnich miesiącach wielokrotnie wzywany do MSZ w celu "wytłumaczenia się ze swoich działań, ze swoich wypowiedzi, ze swoich zachowań".
9 maja Ukrainka Iryna Zemliana oblała czerwoną substancją ambasadora Rosji w Polsce Siergieja Andriejewa. Do zdarzenia doszło podczas próby złożenia kwiatów przed Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie w związku z obchodzonym w Rosji Dniem Zwycięstwa. Piotr Wawrzyk powtórzył w Sejmie stanowisko szefa dyplomacji, że incydent ten "nie powinien mieć miejsca".
UKRAINA WDZIĘCZNA STANOM ZJEDNOCZONYM
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że jest osobiście wdzięczny prezydentowi Stanów Zjednoczonych za podpisanie ustawy Lend-Lease dla Ukrainy. Dokument został podpisany 9 maja, w rocznicę zakończenia II wojny światowej. W swoim codziennym wystąpieniu ukraiński prezydent podkreślił, że walka z rosyjską inwazją jest walką z tyranią zagrażającą całemu światu: "Jestem osobiście wdzięczny prezydentowi za tę decyzję oraz za jej symbolizm. W tej chwili w wojnie z Rosją bronimy wolności i prawa do życia dla wszystkich narodów. Walczymy z tyranią, której nie było w Europie od 80 lat."
Kilka dni temu Joe Biden podpisał ustawę lend- lease dla Ukrainy o wartości 33 miliardów dolarów. Uchwalone przez Kongres w ubiegłym miesiącu prawo pozwoli na szybszy transfer pomocy militarnej i finansowej walczącej z rosyjską agresją Ukrainie.
Wołodymyr Zełenski powiedział też Ukraina prowadzi rozmowy z przywódcami największych potęg gospodarczych świata w sprawie gwarancji bezpieczeństwa: "Po raz pierwszy historii naszego państwa zapewnienie takich gwarancji będzie możliwe. Nie chodzi o zapowiedzi albo deklaracje, ale konkretne gwarancje. Takie, które zostaną szczegółowo opisane: kto, co deklaruje i w jaki sposób będą one wypełniane."
Wołodymyr Zełenski dodał, że nie stanie się to w ciągu najbliższych dni, ale wyraził przekonanie, że tegoroczny maj "będzie miał szczególne znaczenie” w historii Ukrainy.
Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.