W grupie C już wcześniej pewna awansu była Holandia, która na zakończenie zmagań grupowych grała w Amsterdamie z Macedonią Północną. Podopieczni trenera Franka de Boera, mimo ambitnej postawy rywali, wygrali pewnie 3:0. Dwie bramki zdobył Georginio Wijnaldum, a jedną Memphis Depay.
Euro 2020 - SERWIS SPECJALNY
To był dziesiąty z rzędu mecz Holandii, w którym zdobyła co najmniej dwa gole. Takiej serii nie miała nigdy wcześniej.
Na wyłonienie rywala w 1/8 finału musi jednak poczekać. Na razie wiadomo jedynie, że będzie to zespół, który zajmie trzecie miejsce w grupie D, E lub F.
Spotkanie z Holandią było ostatnim w narodowych barwach Gorana Pandeva. 37-letni legendarny napastnik przed spotkaniem otrzymał od Wijnalduma koszulkę Holandii z numerem 122, symbolizującym liczbę spotkań, jaką rozegrał w kadrze.
Natomiast kiedy Pandev w 68. minucie opuszczał boisko, koledzy przygotowali mu szpaler, a kibice pożegnali owacją na stojąco. Przez 20 lat w drużynie narodowej zdobył 38 goli.
Ukraina i Austria miały przed spotkaniem po trzy punkty, a drugie miejsce, dzięki lepszej różnicy bramek, zajmowała Ukraina. Z tego powodu to Austriacy od początku byli aktywniejsi, a ich wysiłki przyniosły efekt. Jedyną bramkę zdobył w 21. minucie Christoph Baumgartner.
Austria po raz pierwszy w ME awansowała do fazy pucharowej. O ćwierćfinał powalczy w sobotę w Londynie z Włochami.
Ukraina natomiast musi czekać na rozstrzygnięcia w innych grupach. Na razie z ekip plasujących się na trzeciej pozycji, które rozegrały już trzy spotkania, gorszy bilans ma Finlandia. W 1/8 finału wystąpią cztery z sześciu trzecich drużyn.
W poniedziałek Finowie ulegli Belgii 0:2, która awansu była pewna już wcześniej. Zwycięstwo "Czerwonym Diabłom" dały w drugiej połowie samobójcze trafienie fińskiego bramkarza Lukasa Hradeckiego oraz gol Romelu Lukaku.
W świetnym stylu awans wywalczyła Dania. Jej sytuacja po porażkach z Finlandią 0:1 w pamiętnym meczu, w którym atak serca miał Christian Eriksen, oraz Belgią 1:2 była trudna. Potrzebowała wygranej z Rosją najlepiej co najmniej dwiema bramkami, na wypadek niespodzianki w meczu Finlandia - Belgia.
Plan został wykonany z nawiązką, choć gospodarze spotkania w Kopenhadze mieli trudne momenty. Prowadzenie Danii w 38. minucie dał Mikkel Damsgaard, a w 59. podwyższył Yussuf Poulsen. W 69. Rosjanie zdobyli kontaktową bramkę, za sprawą Artioma Dziuby, który wykorzystał rzut karny.
Rosjanie dążyli do remisu, który dałby im awans, ale końcówka należała do Danii. W 79. minucie potężnym strzałem zza pola karnego popisał się Andreas Christensen, a w 82. wynik ustalił Joakim Maehle.
W 1/8 finału Dania zagra w Amsterdamie z Walią.
Poniedziałkowe rozstrzygnięcia spowodowały, że każda drużyna, która ma na koncie co najmniej cztery punkty, na pewno wystąpi w 1/8 finału. Tym samym w grupie A z trzeciego miejsca do Włoch i Walii dołączyła Szwajcaria.
Pewne awansu stały się Czechy i Anglia, które w meczu o pierwsze miejsce w grupie D zagrają we wtorek w Londynie.
W grupie E spokojna jest już Szwecja - rywal Polski w środowym meczu o wszystko. Biało-czerwoni do awansu potrzebują w nim zwycięstwa.
W grupie F natomiast cztery punkty ma Francja, która na zakończenie zmagań grupowych zagra również w środę z broniącą tytułu Portugalią.
Czytaj także:
bg