Kariera urodzonej w 1990 roku Eliot Pauliny Sumner rozwija się błyskawicznie. Muzykę zaczęła pisać w wieku 14 lat (pseudonim artystyczny I Blame Coco pochodzi od jednej z jej wczesnych piosenek). Trzy lata później podpisała pierwszy kontrakt wydawniczy. Jej debiutancki album zyskał mieszane recenzje, ale pokazał olbrzymi potencjał drzemiący w 20-letniej wokalistce.
Nawet jeśli postać wybitnego ojca mogła pomóc Pannie Sumner na początku kariery, to dawno wyszła już ona z cienia Stinga. Na drugiej, powstającej właśnie płycie artystka ma zresztą zamiar pokazać pazurki.
- Zamierzam powrócić do rock’n’rollowych korzeni - mówi I Blame Coco Piotrowi Metzowi. - Pozbędziemy się elektronicznych brzmień i ograniczymy do czystego rock n’ rolla...
Aby dowiedzieć się więcej o koncertowych doświadczeniach i planach nagraniowych artytski, wystarczy kliknąć ikon dźwięku "Grzeszne przyjemności córki Stinga" w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie.