Karolina Cicha jest polonistką, aktorką, piosenkarką, kompozytorką. Gra na kilku instrumentach. Pomysł śpiewania Różewicza zrodził się z jej niechęci do obchodzenia Walentynek w Polsce. Przygotowanie płyty "Do ludożerców" zajęło trzy lata. Poeta zgodził się na autorski projekt Karoliny po wysłuchaniu wstępnej wersji utworu "Walentynki”.
Piosenkarka tłumaczyła, dlaczego zdecydowała się na tak ostrą, w stylu rocka eklektycznego, aranżację wierszy Tadeusza Różewicza. - To nie jest poezja, która chce, żeby wszystko było w mgiełkowej atmosferze, takie miłe i melodyjne. To często musi być chropowate i ostre, dlatego ten utwór jest bardziej słuchowiskiem niż piosenką - powiedziała artystka.
Dodała, że Różewicz sam przyznał, iż po wojnie, współcześnie, dokonał się rozwód poezji z muzyką. - Nie ma melodyjności, muzyczności w wierszach. Dlatego trzeba mieć wyobraźnię muzyczną, by je usłyszeć - przyznała. Do płyty wybrała wiersze z nowszych tomików poety, często mało znane, bo ponieważ jej zdaniem "Różewicz z ironią i ostrością mówił też o tym, co działo się teraz i potrafił to ująć jako sytuację graniczną".
Lęk przed rozpadem rodziny, komercjalizacja miłości, brak kultury wysokiej, miazga wiadomości. - Dla mnie to jest mocno związane z doświadczeniem tego, jak mi jest w tej kulturze. To, co robię jest jakby próbą "dźgania” kultury, by pokazać, że można czegoś więcej od niej chcieć - podsumowała artystka.
Płyta "Do ludożerców" ukazała się 9 października 2010 roku, w dniu urodzin Tadeusza Różewicza. W muzyce do wierszy poety dominuje ostre brzmienie gitary, akordeon i bębny, a wszystko w aktorskiej interpretacji. Mecenasem jest Urząd Miasta Wrocławia.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
(asz, gs)