Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Agnieszka Kamińska 22.10.2014

Joachim Brudziński: Radosław Sikorski naraził na szwank wiarygodność kraju

- Myślę, że w szeregach PO nie zabraknie ludzi odpowiedzialnych, którzy nie będą akceptować tego, co Radosław Sikorski zaserwował m.in. swojemu obozowi politycznemu – mówił w Jedynce Joachim Brudziński (PiS), pytany o zapowiadany wniosek opozycji o odwołanie marszałka Sejmu.
Joachim BrudzińskiJoachim BrudzińskiWojciech Kusiński/PR

Gość "Sygnałów dnia" nie odpowiedział na pytanie, czy tego rodzaju wniosek został już przygotowany. Stwierdził jednak, że Radosław Sikorski ”dewastuje polską politykę zagraniczną”.

Joachim Brudziński odniósł się tak do zamieszania wokół wywiadu byłego szefa MSZ i obecnego marszałka Sejmu, udzielonego amerykańskiemu portalowi Politico. Sikorski opowiedział w nim, że w 2008 roku Władimir Putin proponował Donaldowi Tuskowi udział w rozbiorze Ukrainy, prawdopodobnie w celu skompromitowania premiera Polski. Jednak następnego dnia były szef dyplomacji odwołał te słowa i tłumaczył, że zawiodła go pamięć.

- Ponawiam pytanie, w jaką grę przez ostanie lat grał minister spraw zagranicznych: pożyteczny idiota czy pomocnik Władimira Putina – takie ostre słowa pod adresem Radosława Sikorskiego skierował polityk PiS. - Została narażona na szwank wiarygodność naszego kraju – ocenił poseł. Krytykował też decyzję premier o powierzeniu Sikorskiemu funkcji marszałka.

Joachim Brudziński mówił również, że pozycja międzynarodowa Polski jest ostatnio słaba, jeśli chodzi o negocjacje w sprawie Ukrainy. Mimo iż Warszawa starała się o to, nie została dopuszczona do rozmów. - W Mediolanie polskie krzesło nie zostało dostawione do stołu negocjacyjnego w sprawie Ukrainy – przypomniał gość Jedynki. Wskazał, że niektóre wypowiedzi premier Ewy Kopacz mogą też osłabiać naszą pozycję.  - Mówienie, że nasza chata z kraja to infantylizm polityczny – zaznaczył.

W wywiadzie dla amerykańskiego portalu Politico Radosław Sikorski powiedział między innymi, że Władimir Putin proponował Donaldowi Tuskowi udział w rozbiorze Ukrainy. Obecny marszałek Sejmu najpierw nie chciał tłumaczyć polskim dziennikarzom swoich wypowiedzi, a następnie - po rozmowie z premier Kopacz - przepraszał ich i wycofał się ze swoich rewelacji.

Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.

agkm, pg

>>>Zapis całej rozmowy