Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Agnieszka Szałowska 12.05.2014

Soja na stole - trzeba się przyzwyczaić, ale warto

Ziarna soi i produkty przetworzone z tej rośliny stanowią bogate źródło białka dla osób, które zdecydowały się na rezygnację z mięsa. Ale nie tylko w ich diecie soja się przyda - zawarte w tej roślinie izoflawony wspierają także gospodarkę hormonalną i korzystnie wpływają na organizmy kobiet i mężczyzn.
Japoński szef kuchni Hiroyuki Naka przygotowuje danie z soi i ziół sezonowychJapoński szef kuchni Hiroyuki Naka przygotowuje danie z soi i ziół sezonowychPAP/EPA/EVERETT KENNEDY BROWN

Zalew informacji o tym, że soja jest genetycznie modyfikowana, sprawił, że wiele osób boi się spożywać produkty sojowe. Gość "Czterech pór roku" wyjaśnia, że na gotowych wyrobach z soi powinna być deklaracja o tym, z jakich upraw pochodzi ta roślina. - Warto mieć soję w swojej diecie. W Europie i Stanach Zjednoczonych spożywamy jej znacznie mniej niż mieszkańcy Indii, Chin, Japonii czy państw Dalekiego Wschodu i częściej zapadamy na nowotwory oraz osteoporozę - mówi dr inż. Andrzej Janicki z Wydziału Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji SGGW.

Z Jedynką zdrowiej - słuchaj, kiedy chcesz >>>

Dodaje, że choć czynników wpływających na stan zdrowia Azjatów może być więcej, to wiedza o soi dowodzi jej znaczenia dla ludzkiego organizmu. - Wśród bioaktywnych składników soi, które aktywnie działają na organizm człowieka, są dwa z grupy izoflawonów: genisteina i daidzeina. Mają one charakter zamienny wobec estrogenów, czyli hormonów, które regulują pewne procesy naszego organizmu, szczególnie w ciele kobiety - wyjaśnia.

Już dzienne spożycie produktów sojowych, które stanowi ekwiwalent 100 gramów suchych nasion, ma działanie profilaktyczne: pomaga obniżyć poziom cholesterolu we krwi, działa przeciwutleniająco, a więc hamuje niektóre procesy nowotworowe, usprawnia gospodarkę wapniem obniżając ryzyko osteoporozy. Produkty sojowe są także bogatym źródłem białka.

Ale soja - jak dodaje gość Romana Czejarka - ma także złe strony. - Suche nasiona soi trzeba poddać moczeniu i gotowaniu. Te procesy są bardzo ważne, gdyż soja posiada szereg substancji antyodżywczych i bez tej obróbki roślina może spowodować poważne schorzenia - mówi dr Janicki. Moczenie powinno trwać przynajmniej kilkanaście godzin, gotować soję również należy długo. - Dlatego też produkty przetworzone są w tym zakresie bezpieczniejsze. Możemy korzystać także z półproduktów: mąki sojowej, oleju sojowego - dodaje gość Jedynki.

Czy soja może powodować uczulenie? Czy kiełki soi też mają dużo wartości odżywczych? Jakie wyniki przynoszą badania nad wpływem soi modyfikowanej genetycznie na zdrowie człowieka? Jak soja działa na organizm kobiet i mężczyzn?Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

"Cztery pory roku" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 9.00 a 12.00. Zapraszamy!

(asz, pg)