- Wszystko sprowadza się do tego, by dzieciaki nie grały w sieci po nocach i nie scrollowały Facebooka. Do niedawna dotyczyło to internautów do 16. roku życia. Teraz natomiast rodzice mogą przejąć kontrolę nad smartfonami starszych nastolatków - tłumaczy Maciej Wernio z "Noizz.pl" i zaznacza, że takie rozwiązanie funkcjonuje w teorii. A jaka jest praktyka? O tym w materiale Mateusza Kulika.
Markę osobistą ma każdy z nas