Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 08.01.2012

Wykształcenie sprzyja... alergiom pokarmowym

Dobre wykształcenie i urodzenie się w mniej licznej rodzinie to czynniki dwukrotnie zwiększające ryzyko rozwoju groźnych alergii pokarmowych.
Wykształcenie sprzyja... alergiom pokarmowymGlow Images/East News

Opis badania lekarzy z kanadyjskiego uniwersytetu McGill został opublikowany w internetowym "Journal of Allergy". Jest to pierwsza w Ameryce Północnej analiza związków między alergiami pokarmowymi a edukacją, statusem imigranckim i miejscem zamieszkania.

"Wyniki naszego badania sugerują, że wyższy poziom edukacji może mieć związek ze zwiększonym ryzykiem alergii pokarmowych" - napisano w artykule, podkreślając, że rezultaty kanadyjskiego badania są spójne z innymi badaniami analizującymi zależność między wykształceniem rodziców a alergiami. Choć mechanizm tych związków nie jest do końca jasny, to jednak kanadyjscy badacze sądzą, że "hipoteza higieny może częściowo się przyczyniać do takich rezultatów".

Higiena przede wszystkim

Z pracy kanadyjskich lekarzy wynika, że wykształcenie i mniej liczne rodziny wpływają na to, iż dzieci rzadziej stykają się z alergenami, ponieważ częściej myją ręce, ich domy są lepiej posprzątane, mniej mają do czynienia ze zwierzętami, rzadziej zapadają na choroby wieku dziecięcego, a w razie potrzeby częściej leczone są antybiotykami. W dodatku lepiej wykształceni rodzice częściej stosują zalecenia amerykańskich pediatrów, by najmłodszym nie podawać niektórych pokarmów, potencjalnie wywołujących uczulenia.

Kanadyjscy badacze przypominają jednak niedawne zalecenie, by zrezygnować z takiego selekcjonowania żywności dla maluchów, bo przynosi ono raczej właśnie większą podatność na alergie.

Alergia na orzechy i ryby

Osoby z wyższym wykształceniem są bardziej podatne na alergie na orzechy ziemne, inne orzechy, ryby i ziarno sezamowe. Wśród dzieci uczulenie na różne orzechy i ziarno sezamowe zdarza się częściej niż u dorosłych, u których z kolei łatwiej o alergię na ryby i owoce morza. Mężczyzn rzadziej dotyka alergia na orzechy i skorupiaki. Uczulenie pokarmowe na skorupiaki czy inne owoce morze zdarza się zdecydowanie częściej w miastach. Wśród imigrantów ryzyko rozwoju alergii jest mniejsze, choć możliwe też jest, że po prostu rzadziej chodzą ze swoimi problemami do lekarza - wynika z artykułu w "Journal of Allergy".

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>

Kanadyjscy naukowcy sygnalizują też, powołując się na badania innych lekarzy, że niektóre przyzwyczajenia żywnościowe w krajach rozwiniętych mogą dodatkowo przyczyniać się do rozwoju alergii. Ich zdaniem decyduje o tym mniejsze spożycie świeżych warzyw i owoców, niedobór lub nadmiar witaminy D, niedobór kwasów tłuszczowych omega-3, spożywanie przetworzonej żywności.

mr