Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Adam Kaliński 06.12.2017

W przyszłym roku żywność będzie nadal drożeć, ale mniej niż w obecnym

W przyszłym roku żywność będzie drożała w mniejszym stopniu niż w tym roku – przewidują eksperci. Fakt, że ceny żywności będą prawdopodobnie rosły wolniej, nie oznacza jednak niższej inflacji.

Jak zwraca uwagę w swym komentarzu Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker, według szacunków Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w czerwcu 2018 r. ceny żywności i napojów bezalkoholowych będą o 2,5-3 proc. wyższe niż w grudniu tego roku, a ich przeciętny poziom w pierwszych sześciu miesiącach 2018 r. będzie wyższy o 3 proc.

Co podrożeje

– Od stycznia do czerwca obecnego roku żywność drożała w poszczególnych miesiącach w tempie od 2,8 do 3,9 proc., a pierwsza połowa przyszłego roku będzie tylko nieznacznie bardziej łaskawa dla konsumentów – czytamy w analizie.

Wstępne prognozy nie uwzględniają jednak warunków pogodowych, które mogą znacznie wpłynąć na ceny wielu produktów spożywczych oraz sytuację na rynkach światowych, które również determinują wysokość cen w Polsce.

Z prognoz ekspertów wynika, że w kolejnych miesiącach w górę będą szły nadal ceny produktów, które w tym roku budziły najwięcej emocji. Według ocen Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa na koniec pierwszego kwartału 2018 r. ceny skupu mleka mogą być wyższe niż obecnie nawet o 10 proc. a masła o 17-26 proc.

Masło tańsze nie będzie

– Przeczy to wcześniejszym prognozom, mówiącym, że ceny masła będą stopniowo spadać – zauważa analityk Gerda Broker.

Powodem ma być wciąż zwiększony popyt na masło na świecie. Nic nie wskazuje także na to, by spadły ceny jaj. Wyliczany przez BGŻ BNP Paribas indeks cen jaj był pod koniec listopada o 45 proc. wyższy niż przed rokiem. Analitycy tej instytucji spodziewają się utrzymania tej tendencji w pierwszych miesiącach przyszłego roku, także głównie wskutek dużego popytu z zagranicy.

Potanieje cukier

Według ministerstwa rolnictwa jaja konsumpcyjne były w listopadzie droższe o 38 proc. niż rok wcześniej, a przetwórcy musieli płacić za nie aż 2,5 krotnie więcej. Możemy natomiast liczyć na niższe ceny cukru, co wynika zarówno z sytuacji na rynku światowym, jak i decyzji o zniesieniu od października obecnego roku limitów produkcji w Unii Europejskiej.

Fakt, że ceny żywności będą prawdopodobnie rosły wolniej, nie oznacza jednak niższej inflacji. Według prognoz NBP, jej średni poziom w 2018 r. wyniesie 2,3 proc. Należy się też spodziewać znaczącego wzrostu cen również w innych kategoriach towarów niż żywność – można przeczytać w analizie.

Gerda Broker, Akkal, NRG