Zadania poprzedzające finał, które otrzymują gracze, też nie są dla młodych ludzi bezpieczne – np. wycięcie ostrym narzędziem rysunku wieloryba na ręce, oglądanie horrorów, nierozmawianie z nikim przez cały dzień, samookaleczenie. Ostatnim etapem "gry" jest popełnienie samobójstwa. Szacunkowo mówi się, że zrobiła to już ponad setka dzieci.
– Ten challenge nakłania młodych ludzi do samookaleczeń, ryzykownych zachowań i koniec końców samobójstw – powiedział Łukasz Wojtasik. – To my dorośli nie powinniśmy bagatelizować takich sytuacji, ponieważ to nie jest problem tej konkretnej gry, ale jest on związany z Internetem od kiedy on się pojawił – podkreślał.
Oczywiście należy też uważać na to, czy informacje na temat tej gry są prawdziwe, ale z pewnością należy znowu mówić o tym, aby rodzice zwracali uwagę na to, co w Internecie robią ich dzieci.
– To są zagrożenia dotyczące manipulacji młodymi ludźmi w sieci. Ulegają im głównie dzieciaki słabe, które mają niedobre relacje z rodzicami i dla których rodzice nie mają wystarczająco dużo czasu. Te dzieci poszukują rozwiązania swoich problemów w Internecie. Jeśli nie ma rodzica, który udzieli wsparcia, to dzieci pozostają ze swoimi trudnościami same. Należy więc wspólnie spędzać czas i podejmować razem z dziećmi różne aktywności. Od samego początku powinniśmy również ustalić zasady korzystania z Internetu i zwracać uwagę na zagrożenia – doradzał gość Polskiego Radia 24.
Gra "Niebieski wieloryb" początkowo cieszyła się największą popularnością w Rosji, na Ukrainie i Białorusi. Ostatnio dotarła także do Polski i do krajów Europy Zachodniej.
Całość rozmowy do wysłuchania w nagraniu audycji.
Program prowadził Mateusz Drozda.
Polskie Radio 24/dds
____________________
Data emisji: 19.03.2017
Godzina emisji: 16:08