Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Magda Zaliwska 16.06.2011

"Kieł", czyli filmowy eksperyment dla odważnych

- Nie każdy jest w stanie unieść dawkę emocji, jaką dostarcza najnowszy film greckiego reżysera Yorgosa Lanthimosa – zapowiada Artur Liebhart, szef festiwalu Planete Doc Film Festival.
Kadr z filmu Kieł w reż. Giorgosa LanthimosaKadr z filmu "Kieł" w reż. Giorgosa Lanthimosafot: materiały prasowe

Współczesny świat jest siedliskiem wielu zagrożeń: zepsucia moralnego, brutalności, zła. Czy rodzice mają szansę uchronić przed nimi swoje dzieci? Bohaterowie filmu "Kieł", greckiego reżysera Yorgosa Lanthimosa, podejmują się właśnie takiej próby.

Ojciec i matka mieszkają wraz z trójką dzieci w domu na obrzeżach miasta. Dorosłe dzieci nigdy jeszcze nie wyszły poza teren posiadłości, która otoczona jest wysokim murem. Ich edukacja, rozrywka i ćwiczenia fizyczne są pod ścisłą kontrolą rodziców, bez jakiegokolwiek kontaktu ze światem zewnętrznym. Jedyną osobą z zewnątrz, która ma prawo wejść do tego domu, jest Christina. Ojciec zaprasza ją, by poskromić seksualne potrzeby syna.

- Ten film albo kochamy, albo nie jesteśmy w stanie znieść, bo dawka emocji jest tak duża - mówi Artur Liebhart.

Gość Ryszarda Jaźwińskiego dodaje, że "Kieł" jest filmem dla tych, którzy w kontakcie ze sztuką szukają swoistego katharsis. - Ponieważ tego typu filmów jest coraz mniej, gorąco go polecam. W sali kinowej czeka na nas naprawdę ciekawy eksperyment - dodaje.

"Kieł" porównywany jest do wczesnych filmów Larsa von Triera czy "Funny Games" Michaela Hanekego.

Recenzję filmu przeczytasz klikając TU.

Zobacz zwiastun filmu:

Aby wysłuchać całej rozmowy z Arturem Liebhartem, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj".

Audycji "Fajny film wczoraj widziałem" można słuchać od poniedziałku do czwartku o 10.30

(mz)