Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Jaremczak 30.01.2015

Szefowie MSZ państw unijnych poznali dowody na to, że Rosja wspiera separatystów

Podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych UE przekazano "jednoznaczne" dowody na to, że Rosja wspiera separatystów - twierdzą źródła dyplomatyczne PAP.

Na początku spotkania przedstawiciele komitetu wojskowego UE przedstawili informację o sytuacji na wschodzie Ukrainy. - Z materiałów, które zostały zaprezentowane jednoznacznie wynikało, że działania separatystów są wspierane przez Rosję. Wynikało z nich, że w pobliżu granicy z Ukrainą jest duże zgrupowanie wojsk rosyjskich. Według tych danych separatyści są dozbrajani i szkoleni przez Rosję - twierdzą rozmówcy PAP.
Według nich dowody, m.in. zdjęcia, "nie budzą żadnych wątpliwości". - Udział Rosji znalazł potwierdzenie w faktach - podkreśla jedno ze źródeł agencji.

Szefowie dyplomacji państw unijnych uzgodnili w czwartek rozszerzenie listy osób i podmiotów objętych sankcjami.

Z informacji PAP wynika, że osiągniecie kompromisu w tej sprawie nie było łatwe, ze względu na stanowisko Grecji. Nowy premier Aleksis Cipras był w przeszłości krytyczny w sprawie unijnych sankcji wobec Rosji, a jego partia SYRIZA głosowała w europarlamencie przeciwko ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina.

Podczas czwartkowych rozmów Grecja opowiadała się przeciwko sformułowaniom w konkluzjach spotkania, które mówiłoby o tym, że Unia podejmie działania na rzecz dalszych środków restrykcyjnych wobec Rosji. Grecy chcieli też, aby nowe sankcje osobowe dotyczyły tylko "osób przebywających na terytorium Ukrainy", co oznaczałoby, że nie objęłoby wielu obywateli Rosji.
Polska, podobnie jak Wielka Brytania, Szwecja, Dania, kraje bałtyckie były przeciwnikami "zbyt elastycznych sformułowań".
Kompromisową wersję porozumienia zaproponowały Francja i Niemcy. Na jej podstawie ostateczną wersję zaproponowała wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Frederica Mogherini.
Przed podjęciem decyzji głos zabrał szef MSZ Grzegorz Schetyna, który przekonywał, że UE powinna być solidarna i nie może dać się podzielić. - Ostateczne porozumienie zawiera zalecenia do działania, jest mowa o dalszych krokach w wypadku eskalacji konfliktu. To nie są tylko słowa, potępiająca deklaracja. To kompromis, który jest dobrym punktem wyjścia do dalszych prac - tak wyniki obrad podsumowują źródła PAP.

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

PAP/asop