Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Michał Chodurski 25.10.2012

Rzecznik MSZ przyznaje się do wywierania nacisków

Marcin Bosacki potwierdza, że prosił o niepublikowanie materiału w "Rzeczpospolitej", dotyczącego PiT-ów wysyłanych przez resort na Białoruś uczestnikom konferencji w Warszawie.
Marcin Bosacki, b. rzecznik MSZMarcin Bosacki, b. rzecznik MSZFlickr/MSZ

Informację o naciskach ujawnił w radiowej Trójce redaktor naczelny dziennika Tomasz Wróblewski. - Kiedy pisaliśmy o wysyłaniu pocztą PiT-ów dla opozycji białoruskiej, niewiarygodna była presja, jaką MSZ usiłował wywrzeć na "Rzeczpospolitą", żeby tego nie publikować. Na co dzień publikujemy wiele tekstów i materiałów, które odnoszą się do nieskuteczności czy błędów administracji państwowej, ale rzadko spotykamy się z taką presją i próbą wywierania nacisku – powiedział Wróblewski

Tu zobacz pełną wypowiedź Tomasza Wróblewskiego>>>

Rzecznik MSZ Marcin Bosacki odniósł sie do tych zarzutów na stronie MSZ:: - Działając w ramach swych obowiązków, po otrzymaniu pytań red. Cezarego Gmyza, próbowałem przekonać Redakcję „Rz”, że jej zarzuty są nieuzasadnione, a publikacja mogłaby szkodzić interesom państwa oraz środowiskom niezależnym na Białorusi.
Bosacki twierdzi także, iż: - Żaden z uczestników od lutego, gdy PiT-y wysłano, nie spotkał się z jakimikolwiek nieprzyjemnościami ze strony władz białoruskich. Zaś niektóre z osób, do których wysłano PIT-y na Białoruś potwierdzały MSZ, że nie mają nic przeciwko temu.

W wyjaśnieniu rzecznika MSZ czytamy, że informował on red. Gmyza, pisemnie i w rozmowie telefonicznej, że taka jest ocena sytuacji ze strony resortu i MSZ prosi o niepublikowanie materiału, w którym polska gazeta przedstawi pobieranie diet za udział w oficjalnej konferencji Unii Europejskiej jako coś nagannego, gdyż dopiero to, zdaniem Bosackiego, da oręż oficjalnej propagandzie Łukaszenki.

Marcin Bosacki przyznaje, żę gdy to nie przyniosło skutku, skontaktował się telefonicznie z zastępcą red. naczelnego „Rzeczpospolitej” Andrzejem Talagą, przedstawiając mu swoje argumenty i wysyłając mejla, którego wcześniej otrzymał redaktor Cezary Gmyz.

Zobacz serwis - Raport Białoruś>>>

mch