Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Paweł Jakubicki 14.04.2018

Bombardowania w Syrii. Rosja potępia ataki. Komentarze

Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja dokonały ataku rakietowego w Syrii. Ma to być odwet za ubiegłotygodniowy atak chemiczny na szpital w mieście Duma niedaleko Damaszku. Według syryjskich mediów państwowych atak na Syrię był "bezprawny", a Rosja wezwała do zwołania Zgromadzenia Ogólnego ONZ. O ataku w Syrii mówili w Polskim Radiu 24 Jerzy Haszczyński (szef działu zagranicznego „Rzeczpospolitej”), amerykanista prof. Zbigniew Lewicki (Uniwersytet Warszawski) i Michał Kobosko (Atlantic Council).
Unia Europejska i NATO poparły ataki na obiekty związane z produkcją broni chemicznej w Syrii. Nz:  Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATOUnia Europejska i NATO poparły ataki na obiekty związane z produkcją broni chemicznej w Syrii. N/z: Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATOPAP/ EPA/STEPHANIE LECOCQ

Unia Europejska i NATO poparły ataki na obiekty związane z produkcją broni chemicznej w Syrii. „Naloty ze strony USA, Francji i Wielkiej Brytanii jasno pokazują, że reżim syryjski wraz z Iranem i Rosją nie może kontynuować działań prowadzących do ludzkiej tragedii, na pewno nie bez poniesienia kosztów” - napisał przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk

Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że Stany Zjednoczone swoimi działaniami „jeszcze bardziej komplikują humanitarną sytuacje w Syrii” i przyczyniają się do cierpienia ludności cywilnej.

W opinii Jerzego Haszczyńskiego atak w Syrii może wywołać polityczne reperkusje w kilku krajach. – Rosjanie są zaskoczeni, że zostały zaatakowane cele w okolicy Damaszku, a także, że w akcję zaangażowały się Francja i Wielka Brytania, a poparcia udzieliła Unia. Pytanie jest czy w interesie Rosji, Iranu i Asada jest dalsze prowokowanie przywódców Zachodu, którzy niespecjalnie będą mieli wybór przy kolejnym użyciu broni chemicznej. Oskarżenia Rosji, że państwa zachodnie przyczyniają się do katastrofy humanitarnej, po wsparciu udzielonym przez Kreml dla największego zbrodniarza współczesności, jest niepoważna – powiedział redaktor.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 brak sukcesów dyplomatycznych od początku wojny w Syrii nie wróży niczego dobrego. – Słabość tego ataku polega na tym, że opinia publiczna na Zachodzie nie została przekonana, że to Asad stoi za atakiem chemicznym. Wojna trwa już siedem lat i żadne wysiłki dyplomatyczne w niczym nie pomogły. Ci, którzy się nie przejmują używaniem brutalnej siły na lądzie robili co chcieli. Przeciwnicy Asada się zradykalizowali i teraz nam trudno się z nimi identyfikować – wskazywał Haszczyński.

Według prof. Zbigniewa Lewickiego Baszszar al.-Asad to zbrodniarz. – Żadne państwo, które szanuje swoją pozycję w świecie nie może wypowiedzieć się na korzyść Asada. W ataku chodziło o precyzyjne ukaranie reżimu Asada za zbrodnie, które popełnił nie pierwszy raz. Nikt do końca nie rozumie dlaczego Asad zdecydował się na tę prowokację. Trudno sobie wyobrazić większego zbrodniarza niż przywódcę, który morduje własnych obywateli przy pomocy trującego gazu – mówił amerykanista.

Jak podkreślał Michał Kobosko, ten atak nic nie zmieni - Prezydenci Trump i Macron oraz premier May pokazali, że nie rzucają słów na wiatr. Zdaniem reżimu syryjskiego cele wojskowe nie zostały zniszczone i Syria nadal dysponuje potencjałem broni chemicznej. Mamy sprzeczne komunikaty obu stron – strony zachodniej, że atak był sukcesem, a z drugiej strony propagandy syryjskiej, która mówi, że rakiety zostały strącone. Zachód przekonuje, że to jednorazowy atak. Zobaczymy jaki będzie atak, co zależy od tego jak często Asad będzie mówił „sprawdzam” – powiedział analityk.

Więcej w całej audycji.

Gospodarzem programu była Maria Furdyna.

Polskie Radio 24/PAP/IAR

______________________

Data emisji: 14.04.2018

Godzina emisji: 11:06