Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Dorota Relidzyńska 13.07.2022

Monarchia francuska. Od potęgi do upadku

Rocznica wybuchu Wielkiej Rewolucji Francuskiej skłania do refleksji na temat kształtowania się silnej państwowości w czasach średniowiecza. Panujące po sobie dynastie Karolingów i Kapetyngów i ich odwieczny porządek nie zatrzymały zmian, które doprowadziły do zgilotynowania króla Ludwika XVI Burbona w 1793 roku. 

Zgilotynowanie króla Ludwika XVI

- Uważa się, że rewolucja francuska stanowi istotną cezurę w dziejach całej Europy i kończy średniowiecze - mówi na antenie Programu 1 Polskiego Radia prof. Wojciech Fałkowski, mediewista, znawca historii Francji, autor biografii Karola Wielkiego. - Ten nowy ład, wprowadzany przez więzienia i gilotynę, likwidował czy poważnie naruszał podziały stanowe i podważał sakralną legitymizację, uzasadnienie władzy królewskiej - dodaje. 

Egzekucja Ludwika XVI, poprzez ścięcie za pomocą gilotyny, była najważniejszym wydarzeniem trwającej od 1789 roku rewolucji francuskiej. - Zgilotynowanie króla było aktem nie tylko politycznym, ale bardzo ważnym gestem sprzeciwu, aktem samosądu - podkreśla gość Jedynki. - O rewolucji francuskiej myślę w kategoriach zbawczego terroru: żeby osiągnąć cele idealne, utopijne i dalekosiężne, nie wahano się zastosować terror - ocenia. 

Strach przed egzekucją, prześladowaniami 

Rewolucja wybuchła na zasadzie sprzeciwu wywołanego biedą i poczuciem niesprawiedliwości. - To wpisuje się w serię wydarzeń, którą możemy nakreślić od starożytności aż po czasy współczesne - mówi prof. Fałkowski. - Stosowano przemoc, egzekucje i prześladowania, po to, żeby osiągnąć idealny stan społeczny. To pociągnęło za sobą ogromne ofiary - opowiada. 

- Paweł Jasienica w swojej książce o Wandei opisuje straszne prześladowania i tortury, które spotykały kontrrewolucjonistów, rycerstwo, szlachtę i kler, czyli tych, którzy nie chcieli się podporządkować tym poleceniom. To nam się kojarzy z czasami komunistycznymi - kontynuuje gość Jedynki.  

Do czego dążyli królowie?

W rozmowie z Katarzyną Jankowską prof. Wojciech Fałkowski podkreśla, że manifestacja władzy była zawsze związana z bogactwem, okazaniem najwyższej zamożności, a ekspansja w średniowieczu polegała na przejęciu nie terytorium, lecz ludzi. - Sama ziemia bez osadnictwa nie stanowiła żadnej wartości, były to m.in. lasy, mokradła, góry, czyli nieużywane ziemie, które trzeba było zasiedlić i przystosować do uprawy roli, a do tego byli potrzebni ludzie - wyjaśnia ekspert. - Książę czy król starał się zagarnąć miasta i wsie, ponieważ na tym polegała misja monarchii średniowiecznej, ale w czasach karolińskich dochodziło jeszcze rozszerzenie imperium christianum, czyli państwa bożego, chrześcijańskiego - opowiada. 

Posłuchaj
23:41 Jedynka/Eureka - 13.07.2022.mp3 Monarchia francuska. Od potęgi do upadku (Eureka/Jedynka)

 

Czytaj również: 

W audycji także: 

- Dokumentacja historyczna rzezi wołyńskiej

Zbrodnia wołyńska z lat 1943-45, która objęła zasięgiem tereny południowo-wschodnich województw II Rzeczpospolitej była ludobójczą czystką etniczną. Pochłonęła ok. 100 tys. ofiar, szczególne nasilenie zbrodni nastąpiło w lipcu 1943 roku. Zamordowano wówczas ok. 10-11 tysięcy Polaków. 11 i 12 lipca UPA dokonała skoordynowanego ataku na Polaków w 150 miejscowościach w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim oraz łuckim.

Gościem "Eureki" była Ewa Siemaszko, która zajmuje się badaniami naukowymi dot. zbrodni wołyńskiej i jest współautorką monografii "Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939–1945".

>>>Zobacz też: "Botticelli opowiada historię". Włoskie wzorce renesansowe historycznych narracji

***

Tytuł audycji: Eureka

Prowadzi: Katarzyna Jankowska

Goście: prof. Wojciech Fałkowski (mediewista, znawca historii Francji, autor biografii Karola Wielkiego), Ewa Siemaszko (współautorka monografii "Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939–1945")

Data emisji: 13.07.2022 r. 

Godzina emisji: 19.30

ans