Wnętrze nowego samochodu bez dotykowych ekranów? DS chce być inni niż wszyscy
Od 1972 roku do 1984 roku na całym świecie sprzedano aż 5 milionów egzemplarzy Renault 5. Pierwsza generacja modelu jest prawdziwą ikoną francuskiej marki, a także autem, dzięki któremu producent mógł rozwinąć skrzydła. Nic więc dziwnego, że po 50 latach podjęto decyzję, aby uhonorować ten samochód. "Piątka" była zwykłym, małym i niedrogim samochodem. Wersja wydana po 50 latach to luksusowy hatchback, który posiada bardzo nietypowe rozwiązania.
Na pierwszy rzut oka widać, że jest to Renault 5. Nie zrezygnowano z jego charakterystycznej linii, a jedynie przeprojektowano poszczególne elementy karoserii. Za cały design odpowiedzialny jest francuski projektant Pierre Gonalons, który temu wyjątkowemu projektowi nadał nazwę "Diamant". Większość elementów pokryta jest różowym, matowym lakierem, a zderzaki czy lusterka są złote, co doskonale ze sobą współgra. Duże wrażenie robią reflektory, które wyglądają niczym klejnoty. Klamki, które są kuliste, są z mosiądzu, ale są pozłacane.
Wnętrze samochodu jest jeszcze ciekawsze. Mamy tutaj kierownicę wykonaną z marmuru, która jest w bardzo niestandardowym kształcie. Są zaledwie trzy zegary w stylu retro, a obok nich bardzo ciekawe miejsce na smartfona z funkcją ładowania. Jest minimalistycznie, ale z klasą. Wszystko w jasnych kolorach ze złotymi elementami np. skrzynia biegów.
Samochód jest oczywiście w pełni elektryczny i jest to jedynie model koncepcyjny, stworzony wyłącznie na 50. lecie modelu. Jednak Renault planuje wskrzeszenie "Piątki" i wprowadzenie jej na rynek za mniej więcej dwa lata. Ta także będzie w pełni elektryczna.
kw/źródło: motor1.com, Renault
CZYTAJ TAKŻE: