Raport Białoruś

Wystawa współczesnej sztuki białoruskiej w Galerii Arsenał w Białymstoku

Ostatnia aktualizacja: 31.08.2015 06:01
Prace 40 białoruskich artystów wieczorem można oglądać na wystawie "Zbiór (zbor). Konstruowanie archiwum" w Galerii Arsenał w Białymstoku. To pierwsza tak szeroka prezentacja białoruskiej sztuki w Polsce.
Wystawa współczesnej sztuki białoruskiej w Galerii Arsenał w Białymstoku
Foto: Galeria Arsenał/http://galeria-arsenal.pl/pl/wystawy/zbiorzbor-konstruowanie-archiwum-.html

Wystawa prezentowana jest od piatku 28 sierpnia w ramach trwającego w Białymstoku festiwalu "Wschód Kultury/ Inny Wymiar".

"Zbiór" to dokumentacja czterdziestu najważniejszych wypowiedzi artystycznych białoruskiej sztuki współczesnej z lat 1991-2015., która została zebrana przez platformę badawczą Kalektar i udostępniona na stronie internetowej. Wystawa w Białymstoku to pierwsza prezentacja "Zbioru".

Jak powiedziała dyrektorka Galerii Arsenał w Białymstoku Monika Szewczyk, fascynujące w tym projekcie jest to, że grupa artystów - ekspertów i teoretyków - zebrała się i wspólnie wypełnia pewną lukę, która jest w przestrzeni życia kulturalnego Białorusi. Jak mówiła, instytucje kultury, szczególnie na Wschodzie, jeśli zajmują się sztuką współczesną, to bardzo często robią to "naskórkowo, niezbyt głęboko, niezbyt analitycznie". Tym ważniejsze - jak dodała - jest stworzenie na Białorusi platformy badawczej, która postanowiła "zastąpić nie dość doskonałe muzeum sztuki współczesnej w Mińsku". "(Grupa artystów - PAP) postanowiła przeanalizować to, co się dzieje w Białorusi, przebadać, wybrać materiał do opracowania, zrobić rodzaj archiwum i stworzyć coś w rodzaju wirtualnego muzeum" - powiedziała. "To kompendium wiedzy na temat sztuki białoruskiej" - dodała Szewczyk.

Na wystawie w galerii zaprezentowano m.in. obrazy, video, instalacje, fotografie, kolaże 40 artystów różnych pokoleń. Będzie można obejrzeć prace m.in. Andreia Liankewicza, Leona Tarasewicza, grupy Revision, Tamary Sokołowej Aleksego Luniewa Siergieja Kiriuszenko, Siergieja Szabohina czy Andreja Durejki.

Dokumentacja "Zbioru" jest otwarta, wzbogaca się o kolejne prace i kolejnych artystów - powiedział na konferencji prasowej zorganizowanej przed otwarciem wystawy jeden z kuratorów Siergiej Kiriuszenko. Mówił, że obecna sytuacja w jego kraju zmusza artystów do brania odpowiedzialności za takie projekty i konstruowanie archiwum.

"Zbor to pierwszy krok do budowania zasobów i archiwum, którego w Białorusi brakuje. Zasoby sztuki, jak się okazało, są ogromne, nawet nie podejrzewałem, że tak duże" - powiedział Kiriuszenko. Jak dodał, liczy, że w ciągu 3-4 lat uda się zakończyć pracę nad tym archiwum.

Siergiej Szabohin, drugi kurator, mówił, że na Białorusi jest kilka centrów sztuki współczesnej, ale - jak dodał - grupa ekspertów pracująca nad "Zbiorem", krytycznie odnosi się do ich pracy kuratorskiej. Powiedział, że kolekcje państwowe mają "propagandowy i chaotyczny charakter, ignorujący wiele ważnych osobowości, zjawisk i dzieł". "Nie ma w nich sztuki niezależnej, niepodporządkowanej oficjalnemu programowi ideologicznemu. Brakuje programów szkolnych, katalogów i kolekcji, w których byłyby odnotowane kluczowe zdarzenia, nazwiska dzieła i tendencje w sztuce białoruskiej" - powiedział.

Wystawę "Zbiór (Zbor). Konstruowanie archiwum" będzie można oglądać do 8 października.

PAP/agkm

Więcej na temat wystawy na stronie internetowej Galerii Arsenał

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Wiersze na murach: tajny street art na Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 26.11.2011 06:00
Graffiti Białorusinów to bajecznie kolorowe obrazy i wiersze narodowych poetów na szarych blokach. – Chcemy pokazać, że może być pięknie – mówi jeden z działających w ukryciu artystów białoruskiego street artu. Ludzie to doceniają, w sieci można potem znaleźć zdjęcia na tle namalowanych na murach anonimowych dzieł.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aleś Mara: propaganda Rosji zmienia Białorusinów w zombie [WIDEO]

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2015 06:30
Białorusini czują zagrożenie ze strony imperium. Wojna na Ukrainie, faszyzacja narodu rosyjskiego, śmierć Borysa Niemcowa pod murami Kremla – to sprawia, że my Białorusini jesteśmy bardzo zaniepokojeni – o tym mówił Alaksiej Maraczkin (ps. Aleś Mara), legendarny malarz-opozycjonista, w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl.
rozwiń zwiń