Wiele najnowszych dowcipów dotyczy tak zwanych milczących protestów, podczas których ludzie klaskali bądź spacerowali w wyznaczonym miejscu na znak protestu przeciw systemowi. Po tych demonstracjach, według danych organizacji praw człowieka, zatrzymano 1730 osób. Wielu Białorusinów było zbulwersowanych tym, że milicja w cywilnych ubraniach nie tylko zatrzymuje ludzi za klaskanie, ale przy tym bardzo brutalnie ich traktuje.
Anegdoty pochodzą z niezależnych białoruskich portali internetowych: jeden z nich ostatnio zorganizował wśród czytelników akcję przysyłania najlepszych dowcipów.
1.
Cudzoziemiec na Białorusi stracił portfel z tysiącem dolarów. Takiego wzrostu ekonomicznego nie było na Białorusi od dziesięciu lat.
2.
Premier przychodzi do biura i widzi zaskoczony, jak Aleksander Łukaszenka przed lustrem przebiera się za Osamę bin Ladena. – Czemu wy to, baćka, robicie? – pyta. – Czemu, czemu - słyszy w odpowiedzi. - Do Europy nie puszczają, do Ameryki nie puszczają. Teraz sami za mną pobiegają!
3.
Kiedy Białoruś zamawia dostawy ropy naftowej z Rosji, płaci tylko za międzynarodową rozmowę telefoniczną.
4.
W metrze ojciec powiedział do syna “Sasza, ustąp miejsca” („Sasza” to zdrobnienie od „Aleksander”, red.). Tłum w wagonie został uznany za nielegalną akcję protestu i rozproszony przez funcjonariuszy w cywilnych ubraniach.
5.
W przedszkolu nauczycielka uczyła dzieci grać w łapki i została uznana winną organizacji masowych zamieszek.
6
Grupa Rammstein podczas na koncercie w Mińsku nie słyszała żadnych oklasków i ze zgryzoty postanowiła zakończyć karierę (w pierwszym rzędzie siedział pułkownik milicji z Mińska)
7.
Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, ponad 50% osób zatrzymanych podczas milczących protestów unikało służby wojskowej. Ponad 90 procent lubi dłubać w nosie, a 99 procent w dzieciństwie moczyło łóżko.
8.
Łukaszenka postanowił pójść do szkoły i porozmawiać z uczniami, żeby zwiększyć swoją popularność i podszkolić dzieci w zakresie ideologii państwowej. Widząc, że uczniowie zaczynają zasypiać, zdecydował się przejść z monologu na dialog. – Dzieci, czy macie jakieś pytania? Wstaje Piotr Iwanow. – Mam cztery pytania. 1. Gdzie są Dzmitryj Zawadzki i Wiktar Hanczar (przeciwnicy Łukaszenki, zaginęli bez wieści w latach 1999-2000). 2. Kto zabił Oleha Bebenina (dziennikarz, który według oficjalnej wersji popełnił samobójstwo)? 3. Dlaczego, mimo waszych obietnic, ludzie nadal są biedni? 4. Dlaczego w kraju permanentnie są łamane prawa człowieka?
Łukaszenka czuje, że na jego plecach pojawił się pot. Wtedy nagle zadzwonił dzwonek i dzieci wybiegły z klasy.
Na początku następnej lekcji Łukaszenka pyta znowu. – Czy ktoś ma jakieś pytania? Wstaje mały Jaś i mówi. – Mam sześć pytań. 1. Gdzie są Dzmitryj Zawadzki i Wiktar Hanczar? 2. Kto zabił Oleha Bebenina? 3. Dlaczego, mimo waszych obietnic, ludzie nadal są biedni? 4. Dlaczego w kraju permanentnie są łamane prawa człowieka? 5. Dlaczego dzwonek zadzwonił 20 minut wcześniej? 6. I gdzie jest Pietia Iwanow?
9.
Kolejny film z cyklu "jak wezwać milicję na Białorusi" (właściwa odpowiedź: zaklaskać)
agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś