Raport Białoruś

Jak pomóc? "Trzeba mówić Europie o Białorusi"

Ostatnia aktualizacja: 24.07.2011 22:01
W przypadku Źmiciera Bandarenki nie ma co liczyć na miłosierdzie władz Białorusi - mówi Tomasz Pisula, z fundacji Wolność i Demokracja. Co można zrobić? W ocenie Mateusza Lufta, z fundacji Inicjatywa Wolna Białoruś, należy informować o takich przypadkach opinię publiczną - to przynosi skutek.
Audio
  • Tomasz Pisula, szef Fundacji Wolność i Demokracja: na łaskę białoruskiego systemu nie ma co liczyć

Apel córki Źmiciera Bandarenki, Julii, z powodu grożącego opozycjoniście kalectwa >>

Oświadczenie szefa Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka: władze Białorusi potraktowały Źmiciera Bandarenkę w sposób ohydny i nieludzki>>>

Opozycjonista Źmicier Bandarenka może zostać okaleczony na całe życie - władze więzienia w Mińsku we wtorek poślą go na operację, a potem bez rehabilitacji do kolonii karnej - o tym dowiedziała się żona opozycjonisty, Wolha, podczas piątkowego widzenia.

Tomasz Pisula z fundacji Wolność i Demokracja zauważa, że na Białorusi nie ma zewnętrznej kontroli nad systemem więziennictwa i systemem sądowniczym, stąd przypadki takie jak Źmiciera Bandarenki.

Podkreśla, że operacja powinna być podejmowana w interesie pacjenta. Tymczasem Bandarenka został zmuszony, żeby się na nią zgodzić. Szanse na wyzdrowienie w więzieniu ocenia pesymistycznie: - Nawet jeśli on tę operację pomyślnie przejdzie, to jeśli pójdzie bezpośrednio po operacji pracować do kolonii karnej,  pewnie skończy jako inwalida – zauważa prezes fundacji Wolność i Demokracja. Mówi, że to nie pierwszy taki przypadek. - Na miłosierdzie białoruskiego systemu nie ma co liczyć – dodaje.

O Białorusi musi być głośno w Europie

Mateusz Luft prezes fundacji Inicjatywa Wolna Białoruś mówi, że sprawa jest skandaliczna. – To nie pierwszy tego rodzaju przypadek – zauważa. – Tego typu przykłady pokazują, z kim mamy do czynienia, z jakim dyktatorem.  Tam jest naprawdę źle -  dodał szef fundacji Inicjatywa Wolna Białoruś.

Jednocześnie zaznaczył, że historia uwięzienia i uwolnienia Andrzeja Poczobuta pokazuje, że jeśli społeczeństwo w Europie wie, co się dzieje na Białorusi, jeśli nagłaśnia się przypadki niesprawiedliwości, reżim ustępuje.- Jeśli będziemy mówić o tym, co się dzieje na Białorusi, to właśnie w ten sposób w takich sprawach możemy coś pomóc – powiedział Mateusz Luft.

agkm, polskieradio.pl, Raport Białoruś

Więcej informacji o Białorusi: Raport Białoruś





Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Marek Migalski: życie więźnia Łukaszenki zagrożone

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2011 14:45
Opozycjonista Źmicier Bandarenka może stracić życie lub zdrowie, bo po operacji ma trafić do kolonii karnej – mówi Raportowi Białoruś europoseł PJN Marek Migalski, który w sposób symboliczny adoptował tego białoruskiego więźnia sumienia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ojcu w więzieniu Łukaszenki grozi kalectwo

Ostatnia aktualizacja: 24.07.2011 14:46
Julia Bandarenka: mój ojciec Źmicier Bandarenka, białoruski opozycjonista, ma we wtorek przejść operację kręgosłupa. Wkrótce potem ma trafić do kolonii karnej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aleś Zarembiuk: niszczą najlepszych synów Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 24.07.2011 17:16
- Aleksander Łukaszenka stara się złamać więźniów politycznych. Sprawa Źmiciera Bandarenki to kolejny na to dowód - mówi Aleś Zarembiuk, z Białoruskiego Domu Informacyjnego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Szef PE: władze Białorusi potraktowały Bandarenkę w sposób ohydny

Ostatnia aktualizacja: 24.07.2011 17:23
Szef europarlamentu Jerzy Buzek potępił w wypowiedzi dla portalu Polskiego Radia postępowanie władz białoruskich w sprawie Źmiciera Bandarenki. Opozycjonista ma trafić na operację, a potem do kolonii karnej. Grozi mu inwalidztwo.
rozwiń zwiń